Tym razem trochę dłużej, wybaczcie, ale myślę, że warto przeczytać. :)
Rzekł do niego Jezus: «Wstań, weź swoje łoże i chodź!» Natychmiast wyzdrowiał ów człowiek, wziął swoje łoże i chodził. (J 5, 8-9) (...) Potem Jezus znalazł go w świątyni i rzekł do niego: «Oto wyzdrowiałeś. Nie grzesz już więcej, aby ci się coś gorszego nie przydarzyło». (J 5, 14) Jezus wskazuje na to, że choroba tego człowieka powstała na skutek grzechu. Przyjrzymy się, więc 7 grzechom głównym i kontrastom, które przydadzą się zaraz: 1) pycha - pokora, 2) chciwość - ofiarność, 3) nieczystość - czystość, 4) zazdrość - zaufanie, 5) nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu - post, 6) gniew - opanowanie, 7) lenistwo - pracowitość. Ktoś, przy współczesnej nauce, ma wątpliwości co do tego, że te grzechy prowadzą do choroby? Każdy z tych siedmiu, nawet popełniany tylko pojedynczo.
A teraz popatrzmy z punktu widzenia osoby, która poważnie zachoruje. Często mówi się w kręgach nie rozumiejących chrześcijan, co zrozumiałem, że Bóg pozwala na taką tragedię, ale zobaczmy co człowiek chory otrzymuje w zamian. No właśnie - albo jest to bodziec do zmiany, albo chory podtrzymuje grzech. Tabelka rozeznania psychologicznego na dole. Spróbujcie dopasować, każdy z 7 grzechów głównych do postaw egoistycznych chorego, które może przyjąć a do postaw altruistycznych - przeciwieństwa, podane wyżej.
Znaczenie postaw wobec choroby ujawnia się szczególnie wtedy, kiedy są one negatywne, gdy poprzez to, iż utrudniają przystosowanie się do choroby wpływają także negatywnie na ewaluację jakości własnego życia. Przyjęcie odpowiedniej postawy nie tylko ułatwia przezwyciężanie fizycznych ograniczeń, czy współpracę z personelem medycznym, lecz także dzięki osobowej aktywności i stawiania czoła doświadczanemu cierpieniu wpływa na możliwość wewnętrznego rozwoju. Jak podkreśla Jourard (1968, za Pilecka 1986) przyjęcie akceptującej i aktywnej postawy wobec własnego cierpienia w sytuacji ciężkiej, a nawet beznadziejnej choroby somatycznej może doprowadzić do przetrwania i uniknięcia śmierci. Poglądy te niejako podnoszą wagę postawy wobec własnej choroby wskazując, iż ma ona nie tylko wpływ na jakość życia człowieka cierpiącego, ale także na czas jego trwania. Na pytanie o to, jak to możliwe Jourard odpowiada, iż:"(...) silna wola życia i postawiony cel, zwłaszcza związany z miłością do drugich, wyzwala zdolności samolecznicze".
Bóg jest źródłem prawdziwej miłości, wiary i życia
Umiłowani, miłujmy się wzajemnie,
ponieważ miłość jest z Boga,
a każdy, kto miłuje,
narodził się z Boga i zna Boga.
Kto nie miłuje, nie zna Boga,
bo Bóg jest miłością. (1 J 4, 7-8)
I jeszcze:
Wyolbrzymianie pociąga za sobą szereg negatywnych dla stanu psychicznego pacjenta konsekwencji, ponadto negatywnie wpływa na jego życie rodzinne i zawodowe. Warunkiem zaistnienia tej właśnie postawy jest nadmierny lęk o zdrowie i życie, który sprawia, iż najmniejsze nawet dolegliwości, czy zaburzenia w funkcjonowaniu narządów wewnętrznych wywołują silny niepokój i obawę, co z kolei prowadzi do ich wyolbrzymiania.
Przez to miłość osiąga w nas kres doskonałości,
że mamy pełną ufność na dzień sądu,
ponieważ tak, jak On jest [w niebie],
i my jesteśmy na tym świecie.
W miłości nie ma lęku,
lecz doskonała miłość usuwa lęk,
ponieważ lęk kojarzy się z karą.
Ten zaś, kto się lęka,
nie wydoskonalił się w miłości**. (1 J 4, 17-18)
I nawet jeśli ktoś koniec końców umrze w miłości przez chorobę, umiera zbawiony. Wiem, że dla niewierzących to marna pociecha, ale wielu chrześcijan jest o tym przekonanych, zaufajcie chociażby z tego względu, żeby nie popaść w chorobę ciała. Dzięki za wytrwałość o ile ktoś tu jeszcze jest.
Tabelka rozeznania psychologicznego na dole. Spróbujcie dopasować, jeśli nie widzicie każdy z 7 grzechów głównych do postaw egoistycznych chorego, które może przyjąć a do postaw altruistycznych - przeciwieństwa, podane niżej.
@Aokx: i to tutaj także jest. Zauważ, że ja zestawiłem źródła, więc jeśli chcesz możesz dyskutować z psychologiem ze strony psychologia.net na ten temat.
@Aokx: jako tako samej nauki - psychologia to także dziedzina filozofii, ale jakby nie było bardzo ważny dział dla ludzi, wielu odratowali właśnie psychologowie.
@ProjektZ: Głupota w sensie mało mądrości. Nie chcę mi się szukać ale był taki eksperyment że zdrowych ludzi wrzucili do szpitala psychiatrycznego i nikt nie chciał ich wypuścić.
@Aokx: powiedz to wszelkiej maści survivalowcom, oni dalej wolą krzemień, bo jest bardziej praktyczny w podróży. Nie muszę wyrzucać, mogę używać i tego, i tego.
Rzekł do niego Jezus: «Wstań, weź swoje łoże i chodź!» Natychmiast wyzdrowiał ów człowiek, wziął swoje łoże i chodził.
(J 5, 8-9) (...)
Potem Jezus znalazł go w świątyni i rzekł do niego: «Oto wyzdrowiałeś. Nie grzesz już więcej, aby ci się coś gorszego nie przydarzyło».
(J 5, 14)
Jezus wskazuje na to, że choroba tego człowieka powstała na skutek grzechu. Przyjrzymy się, więc 7 grzechom głównym i kontrastom, które przydadzą się zaraz:
1) pycha - pokora,
2) chciwość - ofiarność,
3) nieczystość - czystość,
4) zazdrość - zaufanie,
5) nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu - post,
6) gniew - opanowanie,
7) lenistwo - pracowitość.
Ktoś, przy współczesnej nauce, ma wątpliwości co do tego, że te grzechy prowadzą do choroby? Każdy z tych siedmiu, nawet popełniany tylko pojedynczo.
A teraz popatrzmy z punktu widzenia osoby, która poważnie zachoruje. Często mówi się w kręgach nie rozumiejących chrześcijan, co zrozumiałem, że Bóg pozwala na taką tragedię, ale zobaczmy co człowiek chory otrzymuje w zamian. No właśnie - albo jest to bodziec do zmiany, albo chory podtrzymuje grzech.
Tabelka rozeznania psychologicznego na dole. Spróbujcie dopasować, każdy z 7 grzechów głównych do postaw egoistycznych chorego, które może przyjąć a do postaw altruistycznych - przeciwieństwa, podane wyżej.
źródło: http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=621
I jeszcze:
I nawet jeśli ktoś koniec końców umrze w miłości przez chorobę, umiera zbawiony. Wiem, że dla niewierzących to marna pociecha, ale wielu chrześcijan jest o tym przekonanych, zaufajcie chociażby z tego względu, żeby nie popaść w chorobę ciała.
Dzięki za wytrwałość o ile ktoś tu jeszcze jest.
#bogjestpraktyczny - zapraszam do obserwowania
#chrzescijanstwo #wiara #biblia #choroba #milosc
źródło: comment_CuAwzROGCT6FSwF1wl1m40itRFsuvilK.jpg
Pobierz