Wpis z mikrobloga

@mwmichal: Mam wrażenie, że masz o coś ból 4 liter. Jakaś frustracja dotycząca Powstania Warszawskiego? Racja zginęło mnóstwo ludzi, decyzja z perspektywy tych czasów może wydawać się szalona... ale do ch wafla, oni tam byli udręczeni okupacją niemiecką, mieli tego gówna dosyć. Nie da się teraz oceniać sytuacji, w której się wtedy znajdowali. Podjęli taką a nie inną decyzję i jest to powód do dumy (przynajmniej dla mnie), ponieśli olbrzymie straty
  • Odpowiedz
  • 4
''Trzeba było przeżyć 5 lat okupacji w Warszawie w cieniu Pawiaka, trzeba było słyszeć codziennie odgłosy salw, tak, że przestawało się je słyszeć, trzeba było asystować na rogu ulicy przy egzekucji dziesięciu, dwudziestu, pięćdziesięciu przyjaciół, braci lub nieznajomych z ustami zaklejonymi gipsem i oczami wyrażającymi rozpacz lub dumę. Trzeba było to wszystko przeżyć, aby zrozumieć, że Warszawa nie mogła się nie bić.''

Płk Kazimierz Iranek-Osmecki, szef Oddziału II KG AK.

Proszę o
  • Odpowiedz
  • 2
@wojna
Chciej zrobić powstanie
Jednak nie
Wywieź broń z Warszawy
Znów chciej zrobić powstanie
Bądź nieprzygotowanym
Zrob nieprzygotowane powstanie
Licz na pomoc armii która wbiła Ci nóż w plecy kilka lat wcześniej
Przegrywaj już od 1 doby
Nie uznawaj porażki
Ciągnij masakre kolejne tygodnie
Używaj dzieci do przedłużenia agonii
Cały czas nie uznawaj swojej porażki
Warszawa zaorana bombami
Brak profitu.
  • Odpowiedz
@wojna: Fajne rozumowanie. Przeżyć okrucieństwo okupacji to trzeba zrobić z góry przegrane powstanie aby przeżyć jeszcze więcej okrucieństwa. Cała Warszawa też nie chciała się bić, więc ostatnie zdanie jest przekłamane
  • Odpowiedz
@wojna:
Widzisz, cóż innego miał mówić pan pułkownik? Teraz cytatu, ani autora sobie nie przypomnę*, ale sens był taki: żołnierze AK byli ŻÓŁNIERZAMI i wykonywali rozkazy. Jakby nie było rozkazu nie poszliby w bój. Chyba nie uważasz AK za zgraję niesubordynowanych kowboi? Już pomijam kwestie przygotowania tego powstania. Jeżeli @wojna: jest przedłużeniem polityki, to od oczywiste było, że nie można było wygrać tej potyczki.

  • Odpowiedz
Przegrywaj już od 1 doby

Nie uznawaj porażki

Ciągnij masakre kolejne tygodnie


@RPG-7: Ty mnie koleś zadziwiasz
Miej wybór - Zginąć strzałem w tył głowy czy zginąć w walce - Co wybierasz?
  • Odpowiedz
@ediz4:
Przed wybuchem powstania? Raczej nie mieliby problemu czmychnąć z Warszawy.
Po wybuchu? Zdecydowanie trudniej, jednak wciąż uważam, że nie niemożliwe.
Dowódcy powinni uznać wcześniej porażkę i dużo wcześniej szukać kontaktu z Niemcami i prosić o kapitulację.
  • Odpowiedz
@ediz4: Byli skorzy skoro w końcu zgodzili się na kapitulację. Część żołnierzy miała świadomość. Pamiętam z wywiadów z nimi ze od poczatku wiedzieli ze to przegrana sprawa. Walczyli bo byli żołnierzami i takie mieli rozkazy.
  • Odpowiedz
@KonradLuzik: To może nie należy psioczyć na nich a jedynie na dowództwo które miało większy ogląd sytuacji i mogło w jakiś sposób ograniczyć straty w ludziach. Szary szeregowiec to nierzadko honorowo chciał walczyć do końca - taki romantyczny patriotyzm. I nie należy mieć im tego za złe.
  • Odpowiedz
@ediz4:
Bezrefleksyjne świętowanie każdej rocznicy, nazywanie "moralnym zwycięstwem" straszliwej hekatomby to właśnie uznaję za kultywowanie straceńczego podejścia.

Mi jest smutno że nie Oni odbudowywali wtedy Polski a komunistyczne karły.

Tutaj się zgadzamy.
Część podziemia (głównie prawica/narodowcy) zdawali sobie sprawę, że Niemcy przegrywają wojnę i ich upadek to tylko kwestia czasu. Dlatego woleli skupić się minimalizowaniu represji niemieckich jak i zwalczaniu komunistów.
  • Odpowiedz
Bezrefleksyjne świętowanie każdej rocznicy, nazywanie "moralnym zwycięstwem" straszliwej hekatomby to właśnie uznaję za kultywowanie straceńczego podejścia.


@KonradLuzik: Twierdzisz że w obchody wybuchu powstania to się świętuje jakieś zwycięstwo a nie wspomina ofiary nazistów?
  • Odpowiedz
@mwmichal: SKomentuje tylko link który wrzuciłeś i się do niego ustosunkuje. Spójrz znowu tradycyjne zachowanie Niemców - pozwolili na ewakuacje gdy sytuacja już była zamknięta - koniec powstania. Było to zagranie czysto polityczne, ponieważ wiedzieli że wojna jest już przegrana chcieli się troszkę wybielić. Jest to dokładnie taka sama sytuacja jak z salutowaniem niemców gdy powstańcy się poddali (tylko żołnirerz żołnierzowi może oddawać honory/salut), oddali im honory ponieważ liczyli na lepsze
  • Odpowiedz
@ediz4:
Uważam, że na obchodach za mało mówi się o tragedii, a już praktycznie wcale nie mówi się o głupocie dowódców i zasadności powstania.

Porównaj jakie jest "halo" ze świętowaniem tej straszliwej klęski, a jak traktowane jest przy tym zwycięskie powstanie wielkopolskie czy zwycięskie powstania śląskie.
  • Odpowiedz
@KonradLuzik:

Uważam, że na obchodach za mało mówi się o tragedii, a już praktycznie wcale nie mówi się o głupocie dowódców i zasadności powstania...

Ale po co mówić o zasadności podczas obchodów? Oddać hołd poległym i tyle.

Porównaj jakie jest "halo" ze świętowaniem tej straszliwej klęski, a jak traktowane jest przy tym zwycięskie powstanie wielkopolskie czy zwycięskie powstania śląskie...

Skala kolego - skala. Nie porównuj lokalnych zrywów a symbolicznym powstaniu narodu.
  • Odpowiedz