Wpis z mikrobloga

Najgorsze w pracy jest dla mnie to, że nie potrafię i nie chcę wchodzić w towarzyskie interakcje ze współpracownikami, nie chcę śmiać się kurtuazyjnie z żartów przełożonych, odpowiadać na pytania kolegów jak mi minął weekend i samemu ich zadawać. Nie żeby chodziło o jakąś antypatię w kierunku takich osób, ja po prostu nie czuję takiej potrzeby i chcę żeby zostawiono mnie w spokoju i pozwolono mi robić to co do mnie należy, bez sztucznego uśmiechu, czy to tak dużo? ehh ( ͡° ʖ̯ ͡°)#oswiadczeniezdupy #pracbaza
  • 93
@ninakraviz:

Socjopatia (inaczej osobowość antyspołeczna) – zaburzenie osobowości, przejawiające się nierespektowaniem podstawowych norm etycznych oraz wzorców zachowań w społeczeństwie, uwidaczniające się w wyraźnym braku przystosowania do życia w społeczeństwie


a potem płaku płaku dlaczego oni mnie nie lubią ;_;
@ninakraviz: podlizywanie się to porażka, ale normalna konwersacja i normalne rozmowy nie są złe. Wiesz z kim pracujesz, możesz się czuć się wtedy pewniej, albo chociaż wiedzieć gdzie się pracuje i czy można takim ludziom ufać itp.
Bo to ciężko tak pracować, załatwiać jakieś ważne sprawy kiedy nie wiesz o co biega z danym człowiekiem. A jak będziesz potrzebować wolnego itp to nie będzie kogo poprosić o zastępstwo/pomoc bo obciach, że
@ninakraviz: Sama nie lubię rozmawiać o byle czym w pracy. Jak nie mam nic do powiedzenia to milczę bo co na siłę się będę produkować. Jednak jeśli ktoś bardzo chce porozmawiać, to mam na to genialny sposób, na tak zwanego psychologa/psychiatrę. Daj innym gadać, samej zadając pomocnicze pytania. Ma to i swoje minusy, bo wiem trochę za dużo o pewnych osobach, jednak ja sama nie mówię zbyt dużo.