[estetka]

Do wczoraj była promocja w Hebe 1+1 za grosz na markę nacomi. Wzięłam na próbę dwie rzeczy. Nigdy wcześniej nie stosowałam takich rzeczy, uczę się kosmetyków, raczej jestem wierna ziai. Czarne mydło jest super, robi taką elastyczną powłokę (?). I glinka jest świetna - rozrabia się proszek z wodą na błotko i puf na buzię! Glinka zasycha, zmywa się ją, a potem skóra jest mięciutka. Kosmetyki naturalne, wiem że wszystkie pewnie już wiecie co to za firma itd, ale gdyby któraś nie wiedziała i się wahała to zachęcam :) zapłaciłam za jedną rzecz 15 zł, tańsza była za grosz #pokazkosmetyczke

[niepoprawna007]

informatyka? weź to olej, albo zostań Info-kosmetyczką! ;)
wiesz, nie wiedziałam, że olejki do tłustej tez mogą być, smaruje się codziennie ale olejkiem z drzewa herbacianego, rano jest fajna skóra ale miejscami trochę czerwona. Chyba że za często. Hmm.. dostosuję się do rad. :)

[szatniarka]

@niepoprawna007: Hej! Ja mam dokładnie te same problemy co Ty: tłustą/ mieszaną cerę, cienie pod oczami, czerwony nos (popękane naczynka).

Spróbuj w drogerii Kontigo BB kremuMissha Perfect Cover - mają małe pojemności za 23 złote bodajże. To mój złoty graal jeśli chodzi o podkłady - próbowałam wszystkiego, od drogeryjnych marek po Estee Lauder i Chanel. Nie dość, że ma wysoki i stabilny filtr 42 PA+++ (także ten element ochrony przeciwsłonecznej o której mówiłaś), to trochę nawilża skórę, poza tym świetnie się wtapia i nieźle kryje. Nie zakryje Ci wszystkiego, ale do tego polecam pomęczyć się z korektorem. Do tego puder ryżowy/ transparentny i się trzyma fest na buzi (ja używam drożyzny z Makeup forever Ultra HD sypkiego, ale to naprawdę kozak).

Podkłady BB trzeba porządnie zmywać - ja robię to najpierw płynem micelarnym, potem żelem do buzi z Fitomedu albo olejkiem myjącym

[niepoprawna007]

dzięki, każda rada się przyda, jeśli masz podobne problemy ze skórą to może rzeczywiście coś sie zaradzi u mnie z tych przykładów. Zaraz zapisze na liście zakupów ;-) szkoda tylko że nie kupie wszystkiego w jednej drogerii, ale w necie też jest opcja chyba ;-)
nie zamierzam znowu dać u dermatologa 100 zł ;O dziękuję ślicznie, cenne rady.

ps. jesteś kosmetyczką?