Wpis z mikrobloga

Skandaliczna sytuacja miała miejsce wczorajszego popołudnia w Kielcach, kiedy to Grzegorz Piechna [bezsprzeczna ikona Korony Kielce XXI wieku] wraz z grupą przyjaciół zmierzał na mecz Korony z Legią, ażeby wspierać drużynę ze świętokrzyskiego.

Na światłach, nieopodal stadionu, popularny "Kiełbasa" zaczął być prowokowany przez kilku kibiców, którzy zmyleni tablicą rejestracyjną samochodu Piechny [EOP - Opoczno] agresywnie zaczęli drążyć komu kibicuje jego kierowca. Były piłkarz otworzył okno, aby udzielić odpowiedzi, po czym... dostał gonga w twarz. Piechna wraz z towarzyszami podróży momentalnie wysiadł z samochodu, mimo to sprawcy błyskawicznie się ulotnili.


Co na temat zajścia twierdzi sam poszkodowany?

- "To naprawdę smutne. Chciałbym spotkać się z tym człowiekiem i spytać, dlaczego mnie uderzył? Ja też specjalnie przyjechałem na mecz kibicować Koronie w meczu z Legią"- wyznaje "Kiełbasa".


#pilkanozna #bekazpodludzi #kibole #koronakielce #ekstraklasa
źródło: comment_gqhfiwSJZSHdQCjfZuRHHNdK27b8FPaW.jpg
  • 10
@rooger: Historia może mieć drugie dno. Dobrze, gdyby ktoś z Kielc przybliżył temat. Już kilka lat temu Piechna mówił w wywiadach, że po powrocie do kraju w Koronie potraktowali go jak śmiecia.
@Venro: Nie wiem, ale prawda jest taka, że ten niezbyt istotny na polskiej arenie piłkarskiej ma naprawdę niewiele znaczących postaci w swojej historii, a Piechna jest tym piłkarzem, który jest z Koroną najbardziej kojarzony, pomógł zrobić awans do Ekstraklasy, pomógł wykręcić najlepszy wynik w historii klubu.

Oczywiście nie zdziwiłbym się jakby okazało się, że Piechna również trochę gwiazdorzy, bo to jednak był dość prosty człowiek, którego sukces przerósł, ale nooo...chyba ma
@Venro: Korona szukała napastnika, Piechna powiedział że może przyjść zagrać ponownie w Kielach.
Władzę się zgodziły i zaprosiły go na testy xD
#!$%@?!?.mp3 mnie? Kiełbase na tesy? traktujecie mnie jak śmiecia xDD
Więc Korona wzięła Ariama Cabrere ( ͡° ͜ʖ ͡°)

z biletami w sumie miał rację, bo mu się należy bilet jak psu buda, a musi stać w kasach pod stadionem, ale może nie zadzwonił, nie