Wpis z mikrobloga

Za każdym ambulansem na sygnale powinno jechać policyjna suka, z której na każdym skrzyżowaniu będzie wysiadał jeden policmajster i #!$%@?ł mandatami wszystkich po kolei kierowców, którzy nie ustąpili pierwszeństwa. Czyli wszystkich.

Scena z #poznan - karetka zapierdziela na sygnałach, słychać ją z kilometra, widać z pół, ale żaden - powtarzam ŻADEN - ćwok nawet się nie ruszy, żeby utworzyć korytarz. Dopiero jak karetka dojeżdża, po dziesięciu sekundach coś się zaczyna ruszać. Zanim przejechała minęła ponad minuta - bo minutę patrzyłem na zegarek. Minuta! Kiedy śmierć mózgu przy zatrzymaniu krążenia następuje po ok. pięciu. Nie pierwszy raz coś takiego widzę. I pewnie nie ostatni.

#gorzkiezale #gownowpis
  • 8
@kerepus: Ludzi się nie uczy co robić żeby ustąpić pojazdowi uprzywilejowanemu. Stałem raz na światłach przy AWF od strony Mostu Królowej Jadwigi. Kiedy jechała karetka, część ludzi doskonale wiedziała, jak utworzyć korytarz. A na sąsiednim pasie kobieta spanikowała i przywaliła w samochód z przodu. W Poznaniu najgorzej z tym przejazdem karetki jest na Przybyszewskiego (czyli przecież w okolicy bardzo szpitalnej) i na Hetmańskiej w kierunku Starołęki.
@insystem: Nie do końca wiem, co chcesz powiedzieć. Jest ich za dużo?


@kerepus: Nie, jest ich za mało, to jeden z problemów.
Drugim jest to, że na sygnale strasznie dużo jeździ karetek, które nie powinny jeździć na sygnale. Bo:
a) nie mają zgody MSWiA,
b) kierowca nie ma "wkładki"
c) Sygnalizacja dźwiękowa i świetlna nie spełnia wymagań.

Jeżdżą na sygnałach transporty sanitarne, które nijak mają się do ratowania życia i
@insystem: Ciekawe rzeczy prawisz waćpan, dzięki za obszerne wyjaśnienia. Tylko taki statystyczny zjadacz chleba jak ja nie ma jak rozpoznać tych prawilnych karetek. Może Ty w ogóle nie rozpowszechniaj tych informacji, bo się skończy jak w Rosji - ludzie będą podejrzliwi i w ogóle przestaną ustępować karetkom ;)
@insystem: nie do końca tak jest bo są jeszcze karetki, które wożą pacjentów między szpitalami gdy potrzebne jest leczenie w specjalności, której dany szpital nie posiada lub ma zbyt niską referencyjność, a stan pacjenta jest ciężki. Myślę, że pacjent, który trafi z zawałem/udarem do szpitala, który nie ma specjalizacji w leczeniu takich schorzeń, też potrzebuje szybkiego transportu między ośrodkami zdrowia, a takich transportów nie robi pogotowie ratunkowe. Jest w Poznaniu też
@PapaUniform: Nigdzie nie napisałem, że wszystkie nie systemowe nie mogą jeździć, ale zauważyłem, że dużo transportów jeździ, a stan zdrowia nie zagraża jej życiu.

Jasne, że dużo karetek pozasystemem jeździ na kogutach, na przykład krew, narządy, ale oni mają podstawę do tego, a transporty sanitarne już nie.