Wpis z mikrobloga

Zamknęli ścieżkę rowerową dla wygody dewelopera

Zamknęli jedną z najważniejszych ścieżek rowerowych, bo... deweloper buduje bloki. Do tej kuriozalnej sytuacji doszło w Krakowie, w rejonie Bronowic, gdzie powstaje osiedle mieszkaniowe. W związku z tymi pracami, urzędnicy zgodzili się, aby prywatny inwestor zamknął drogę rowerową prowadzącą w kierunku Błoń. To wywołało wręcz wściekłość wśród krakowskich rowerzystów, którzy zostali pozbawieni wygodnego połączenia. "Dlaczego ważniejszy jest interes jednego dewelopera, a nie mieszkańców" - pytają i żądają otwarcia drogi.

Budowa utrudnia życie rowerzystom od dwóch tygodni i tak będzie przez kolejne 14 dni. A to oznacza, że rowerzyści - niemal w środku sezonu - stracili jedną z najważniejszych ścieżek rowerowych. Trudno tu nie przyznać im racji - że dzieje się tak dla wygody dewelopera. Firma prowadzi w tym miejscu głębokie wykopy, które wkrótce zmienią się w osiedle mieszkaniowe.

Urzędnicy ZIKiT-u przyznają, że to rozwiązanie jest "najgorszym z możliwym", ale nie było innego wyjścia. "W tym momencie trwają tam głębokie wykopy, trwa przyłączanie budynku do sieci ciepłowniczej. Niestety nie pozwala to na zachowanie bezpiecznego ruchu rowerowego na ul. Buszka" - mówi Piotr Hamarnik z ZIKiT-u.

Czy nie wystarczyłoby powiedzieć deweloperowi, że nie ma zgody na zamknięcie ścieżki? Na to pytanie urzędnicy nie potrafili jednoznacznie odpowiedzieć. "Możemy stawiać warunki wykonawcom, ale są prace, które muszą być prowadzone w rejonie ścieżek i chodników, a wtedy to bezpieczeństwo rowerzystów jest najważniejsze" - tłumaczy Piotr Hamarnik.

Jednoznacznie na ten temat wypowiadają się jednak rowerzyści, którzy zarzucają urzędnikom zbyt dużą uległość wobec dewelopera i to, że nie bronią interesu mieszkańców.

#krakow #rower #rowerowykrakow
Pobierz
źródło: comment_tv7SV8jk1MoaKVdY9Jo6TCLCZIZSZIa5.jpg
  • 16
@Cymerek
@tosyu
To normalne że jęczą bo nie ma sensownej alternatywy dla tego właśnie połączenia do Błoń. DDR przy AK prowadzi... Na drugą stronę przejścia dla pieszych :), po czym urywa się bo tak. A jazda AK do Piastowskiej wśród ruchu to niezbyt miłe i bezpieczne przedsięwzięcie.
A deweloper zamknął tyle że pod ścieżka, jak mi się wydaje nie ma połączenia do instalacji, wokół są ogrodki działkowe, więc po kiego pod ścieżka
@Cymerek: Ale jeśli faktycznie nie było innej opcji to co mieli zrobić? Zablokować budowę mieszkań bo ludzie nie wytrzymają miesiąca bez ścieżki rowerowej? Zapewne deweloper placi za to zamknięcie niemałą kasę za którą powstaną kolejne ścieżki więc trzeba zacisnąć zęby i wytrzymać ten miesiąc
@demoos: @tusk: To nie moja strona Krakowa i nie znam dokładnie siatki ulic. Z tego co wyczytałem to największym problemem jest brak jakiejkolwiek informacji o zamknięciu. Rowerzyści jadą jak zawsze, dojeżdżają do zamknięcia i wtedy muszą kombinować z trasą i zawracać.