Wpis z mikrobloga

Ponieważ wywiązała się ciekawa dyskusja z @Bekonik dotycząca bezpiecznej prędkości - mała ankieta.

Biorąc pod uwagę współczesne (w naszych warunkach przyjmijmy, że to nowsze niż 10 letnie, chociaż średnia jest wyższa) #samochody oraz stan autostrad - jaką prędkość na autostradzie uważasz za bezpieczną?

Mile widziane uzasadnienie :)

#motoryzacja #polskiedrogi #autostrady

EDIT: pierwsza odpowiedź to 'do 100km/h', ale znaczek mniejszości nie wszedł i pusto zostało

Jaka prędkość na naszych autostradach jest prędkością względnie bezpieczną?

  • <100km/h 1.4% (3)
  • 100-120km/h 6.0% (13)
  • 120-140km/h (czyli dozwolona) 32.9% (71)
  • 140-160km/h 38.9% (84)
  • 160-180km/h 10.6% (23)
  • 180-200km/h 4.2% (9)
  • >200km/h 6.0% (13)

Oddanych głosów: 216

  • 23
  • Odpowiedz
@husky83: bezpieczna prędkość to pojęcie względne. Dziadek w porsche z ceramicznymi hamulcami będzie groźniejszy od 30 letniego przedstawiciela handlowego w oktavii ze stockowymi hamulcami od chińczyka :)
  • Odpowiedz
@noitakto: No właśnie, dlatego pytanie dotyczy wszelkich takich aspektów. Po wliczeniu takich dziadków + tirów (tirówek chyba nie) i innych takich - co można uznać za (względnie) bezpieczne?
  • Odpowiedz
@husky83: Teoretycznie prędkość, którą należy uznać za 100% bezpieczną jest prędkość na jaką dana autostrada (lub jej odcinek) były zaprojektowane. Reguluje to "Rozporządzenie Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie", a dokładnie dział III, rozdział 1, paragraf 12, w którym zamieszczona jest następująca tabelka:
a.....2 - @husky83: Teoretycznie prędkość, którą należy uznać za 100% bezpieczną jest...

źródło: comment_NDsLoLhT06TqY9yGegZtGnkNDRpiJQ3h.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@husky83 powiem tak, najgorsza jest różnica prędkości.
Moja babcia uważala, że jazda 150+ jest niebezpieczna i jak jedzie z dziadkiem Octavia to kulaja się 100km/h, a co ciekawe jak jeździ ze mną innym autem 140-160 to już nic jej nie przeszkadza.
Kwestia relacji samochód - prędkość oraz
Samochód - kierowca.
  • Odpowiedz
@husky83: Jak zdarzało mi się jeździć Warszawa-Berlin-Warszawa, to przy średnim ruchu odczuwałem komfort do 160. Powyżej też da się jechać przez większość trasy, ale już dużo bardziej trzeba uważać i mocniej się skupiać. Ostatnie 50km przed Warszawą, lepiej zwolnić do 140, bo zaczyna się typowa podwarszawska sraczka i nerwowa jazda. Nie ma co się spinać pod koniec trasy.

A4 na odcinkach bez pobocza myślę że bezpieczne jest max 140 przy średnim
  • Odpowiedz
@atestowanie2: O to to! Szerokość drogi czy łuki drogi są zupełnie inne dla prędkości 50km/h a inne dla 200km/h, o czym zresztą pisałem w przytoczonym temacie.

@kipowrot: Tylko do tych relacji trzeba jeszcze dodać rachunek prawdopodobieństwa i zwykłą fizykę. Jadąc w mega bezpiecznym i cichym samochodzie masz dobry komfort jazdy przy 200km/h do czasu, aż nie nalepisz się na tira, który z prędkością 80km/h zaczął wyprzedzać innego tuż przed Tobą..
  • Odpowiedz
@noitakto:

Dziadek w porsche z ceramicznymi hamulcami będzie groźniejszy od 30 letniego przedstawiciela handlowego w oktavii ze stockowymi hamulcami od chińczyka :)


To nawet nie chodzi o dziadka czy wiek ale o to, że różnice prędkości nie powinny być drastyczne. Zwłaszcza, że większość autostrad mamy 2-pasmowych i mocno zatłoczonych. Nie wszyscy kierowcy mają dobry refleks, skupienie a moje życie nie zależy tylko od moich umiejętności ale także od umiejętności innych.

Poza
  • Odpowiedz
@husky83 @noitakto: zimna ceramika i tak hamuje cienko ;D nie mniej odpowiadając na pytanie na autostradzie liczy sie przede wszystkim analiza otoczenia i patrzenie w lusterka i dystans pomiędzy autami. Sa miesiące ze robie po 7tys km po autostradach z prędkością przelotową +/- 180-200 i oprócz kamyków rozbijających szybę nic groźniejszego mnie nie spotkało. Nawet jak raz pod Lipskiem był dzwon przede mną to z racji dystansu i reakcji na luzie
  • Odpowiedz
@husky83: 140 - 160, jak już jadę szybciej to samochód jest bardzo podatny na wiatr, wyprzedzanie tira, czasem bujnie niebezpiecznie. Do tego już stary rzęch, jakieś luzy delikatne w zawieszeniu. Także szybciej nie #!$%@?. I nawet jakbym miał lepsze auto, to raczej na naszych autostradach nie powinno się lecieć więcej niż te 160, wydaje mi się, że to wystarcza. Wcale nie są one doskonałe a do tego Polacy nadal nie potrafią
  • Odpowiedz
@husky83: dużo zależy od auta, stanu nawierzchni czy nawet ruchu, nie ma jednej dobrej odpowiedzi. Ja moim autem nie przekraczam raczej zbytnio tych 140, bo już nie najlepiej się prowadzi i brakuje dłuższej skrzyni, ale lepszym autem przy nie za dużym ruchu nie miałbym problemu jechać 160+
  • Odpowiedz
@HetmanPolnyKoronny: @kuraku: Dlatego pytanie jest bardzo ogólne, bez dzielenia autostrad na 10km odcinki :)

Ciekawe, że spora większość wybrała 140-160km/h, a na autostradach (A4 i A1) po których codziennie jeżdżę większość jedzie te 120-130km/h ( ͡° ͜ʖ ͡°) Może dlatego, że pytanie jest o 'względnie bezpieczną' prędkość a nie 'jaką prędkością jeździsz' ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@husky83: ale ja używam 4 samochodów + prasówki + jakieś samochody klientów/znajomych. Do tego czasem w dzień, czasem w nocy, w tygodniu, w wekend, jak jest sucho, jak jest mokro, jak pizga śnieg. No trochę tych zmiennych jest XD
  • Odpowiedz
@husky83: ja tam gdzie jeżdżę to jak chcesz się sprawnie włączać na lewy by wyprzedzić, to raczej te 130-140 trzeba trzymać, bo takie prędkości tam panują i jak dla mnie to praktycznie prędkość na której kończy się jazda bez ryzyka (jw auto ogranicza). Inna sprawa, że jak zauważyłeś, to maksymalna bezpieczna prędkość, trochę ją zmniejszając mam ciszej w aucie i korzystniejsze spalanie, także jak jest luźniej i na lewy można spokojnie
  • Odpowiedz
zakładając, że:
a) jedziemy sprawnym, nie najgorszym samochodem
b) mamy dobre opony
c) dobre hamulce
d) pogoda jest ok

to wielkiej różnicy pomiędzy powiedzmy 150km/h, a 200km/h nie ma. jeśli stanie się coś nieoczekiwanego, to szanse na wyratowanie są podobne - jeśli nie, to nie będzie żadnego problemu...
  • Odpowiedz
to wielkiej różnicy pomiędzy powiedzmy 150km/h, a 200km/h nie ma. jeśli stanie się coś nieoczekiwanego, to szanse na wyratowanie są podobne - jeśli nie, to nie będzie żadnego problemu...


@mkay1: Od zawsze dziwiło mnie takie myślenie. Między 150 a 200 jest olbrzymia różnica. To jest 15m/s więcej, dużo dłuższa droga hamowania, dużo wyższa różnica prędkości (w stosunku do dozwolonych 140, których jednak zdecydowana większość nie przekracza), masz mniej czasu na reakcję,
  • Odpowiedz
@husky83:

Między 150 a 200 jest olbrzymia różnica. To jest 15m/s więcej, dużo dłuższa droga hamowania, dużo wyższa różnica prędkości


oczywiście, ale mówimy o autostradzie. ile razy w życiu musiałeś nagle, ostro hamować na autostradzie? jak oceniasz prawdopodobieństwo znalezienia się w sytuacji, w której ze 150km/h zdążyłbyś wyhamować, a z 200 już nie? (inaczej mówiąc: na wszystkie km autostrady akurat znalazłeś się w tym złym miejscu w złym czasie i rozmawiamy
  • Odpowiedz
oczywiście, ale mówimy o autostradzie. ile razy w życiu musiałeś nagle, ostro hamować na autostradzie? jak oceniasz prawdopodobieństwo znalezienia się w sytuacji, w której ze 150km/h zdążyłbyś wyhamować, a z 200 już nie? (inaczej mówiąc: na wszystkie km autostrady akurat znalazłeś się w tym złym miejscu w złym czasie i rozmawiamy o sytuacji, że jesteś te 50m wcześniej albo dalej)


@mkay1: No to teraz zastanawiam się jak często jeździsz po autostradzie...
  • Odpowiedz
@husky83: ja tygodniowo jeżdzę około 400km autostradą a4, przeważnie w nocy i wcześniej starłem się bić rekordy toru, typu 200km w 1:10h. ALe teraz przejrzałem na oczy i jak ustawie sobie 140 na tempomacie to dojadę max 15 min później a się Chilluje, radio posłucham, odpręże się. A ciągła jazda 200km/h to pełne skupienie i szybsze zmęczenie.

OFC mówie tutaj o autach na których te prędkości nie robią wrażenia i silnik
  • Odpowiedz