Wpis z mikrobloga

  • 358
#magdazuk
Wielu moich znajomych wypowiada się w sprawie śmierci Magdaleny Żuk.

Jedni ubolewaj nad tragedią, inni mówią, że sama się o to prosiła nazywając ją zwykłą szmatą. Jak było? Nie jestem w stanie tego ocenić, nie znam na tyle sprawy….mogę za to opisać wam jak dziś wygląda handel Polkami i czerpanie z nich korzyści.

W swoim życiu prywatnym, jak i zawodowym spotkałem wiele podobnych jej dziewczyn, młodych, atrakcyjnych, ciekawych świata, odważnych, wiele z nich niestety z ciężkim uzależnieniem od narkotyków, po próbach gwałtu, gwałconych, przywiezionych z ulicy, lasu, dworca, burdelu. Dane nam było się poznać w ośrodku z którym po cichy współpracowałem, jeszcze jako licealista, później jako student. Nasze relacje były odrobine inne niż na zasadzie pacjent-terapeuta , po pierwsze byłem najczęściej w ich wieku, albo lekko młodszy, a po drugie przez 2 lata swojego życia delikatnie mówiąc się nie oszczędzałem, próbowałem wielu rzeczy, od lekkich pobudzaczy po heroinę, zabawiałem się w różny środowisku, często tym samym co one, widziałem różne rzeczy, których normalny, zdrowy człowiek oglądać nie chce, kilka z nich spotkałem życiu, również w relacjach damsko-męskich….a to wszystko najprawdopodobniej popchnęło mnie w moją przyszłą ścieżkę zawodową. Normalny człowiek unika ludzi chorych, cierpiących i umierających, meneli, ćpunów, psychopatów i patosów, do mnie tacy ludzie lgną. Gdy kiedyś zrobiłem taki przegląd znajomych to ludzi z normalnych rodzin, gdzie oboje rodzice żyją, nie ćpają, nie piją , nie maja kochanków, rozwodów, powiązań z półświadkiem , nie siedzą, nie są psychopatami…. Doliczyłem się na palcach jednej ręki.

Z racji zawodu, wiele lat później, obstawiałem medycznie różne dziwne imprezy, od zamkniętych wieczorków literackich, firmowe zjazdy, zabawy vipów, po wielkie , masowe imprezy. Tam bardzo często spotykałem swoje dawne, a także przyszłe podopieczne. Widziałem nie jedną Magdalenę Żuk na różnych etapach tej jednostronnej drogi.

Zadam wam więc kontrowersyjne pytanie. Czy ktoś może urodzić się dziwką?
Tak….myślę, że tak, ale z pośród dziwek jest to jedynie niewielki %. Większość z nich w taki lub inny sposób zmuszono do pracy w zawodzie….jak?

Dawno, dawno temu, alfons wyłapywał młodą dziewczynę, zwyczajnie porywał, wywoził za granicę, po drodze towar się oswajało,publicznie gwałcąc i bijąc , oczywiście przy reszcie towaru by go zastraszyć, a później wystawiało na ulice lub woziło do klientów, wstawiając czasem pod prysznic.
Problem był tylko jeden. W imię starej maksymy ,,z niewolnika, nie masz pracownika” wśród całej kolekcji bardzo rzadko zdarzało się znaleźć dziewczynę zaangażowaną w pracę. Większość z nich próbowała uciec, popełnić samobójstwo, wydać właściciela, albo co najgorsze źle się prezentowało i nie przynosiło spodziewanych zysków.
Handlarze zaczęli rozumieć, że jakość jest ważna.

W latach 90 panowało lekko inne rozwiązanie. Najczęściej przystojny chłopak #!$%@?ący w sobie dziewczynę sukcesywnie poluźniał jej lejce poszerzając seksualne horyzonty, ucząc przyszłego zawodu. Zapewniał bezpieczeństwo finansowe i przyzwyczajał do życia na luksusowym poziomie. Później występowały 2 schematy: wywózka za granice i sprzedaż, albo namawianie dziewczyny do prostytuowania się dla niego (cięższe, ale wykonalne), by mogła dalej żyć w luksusie.

XXI wiek przyniósł ze sobą lepsze i skuteczniejsze metody. Prymitywna wywózka była zbyt problematyczna, a wyciagnięcie z niej perełek zbyt kosztowne, metoda na ukochanego zbyt czasochłonna, a grupa dobrych w zawodzie dziewczyn zbyt mała, ryzyko zbyt duże. Z pomocą przyszła farmakologia.
Całość dzieli się na kilka etapów:
I. Wyszykuje się młode, atrakcyjne dziewczyny, najlepiej z prowincji i biedniejszych domów, a następnie proponuje pracę przy promocji różnego rodzaju towarów i imprez. Prace za coraz lepsze pieniądze. Nagle pojawia się również grupka lepiej usytuowanych znajomych, która wprowadza ją w świat luksusu.

II. Tu następuje pierwsza selekcja, najczęściej jeszcze w kraju. Dziewczyny mocniejsze psychicznie i mniej podatne na wpływ środowiska zostają kelnerkami, hostessami, modelkami i paniami do towarzystwa (nie mylić z prostytutkami). Mają umilać czas gościom klubów, spotkań biznesowych i vipów.

III. Zaczynamy eksperymenty z różnymi środkami,
Niewinne i małe dawki lekkiej ale czystej kokainy, amfetaminy, LSD, różne halucynogeny, miorelaksanty (leki rozluźniające mięsnie) itd. To ważne by podawać pewne środki, bo one w ponad 95% działają tak samo. Te 5% z automatu jest odrzucane. Jeśli czysta metka nie działa jak trzeba, to z pobudzaczami popędu też mogą być duże problemy. Sytuacja widoczna w klubach. Nowobogaccy gówniarze, lub podstarzali biznesmeni z #!$%@? nosami , w towarzystwie dobrych, młodych dupek.

IV. Podróże zagraniczne i próba pokazania dziewczynie, że złapała Boga za nogi.
Na tym etapie dokonuje się selekcji ostatecznej. Te młode damy, które nie dały się złamać zostają albo hostessami z wyższej półki, albo żonami/kochankami bogatych Panów.
Te u których zauważono słabość do imprezowego trybu życia, środków narkotycznych itd dostają się do etapu kolejnego.

VI. Tresowanie.
Z narkotyków przechodzi się na środki zwiększające popęd i doznania.
Zapytacie jakie? Najprostszy to THC. Zwykła marihuana. Grzmociliście się kiedyś po tym? Ja tak. Różnica nie do opisania. Małe dawki GHB (Pigułki gwałtu) są również niezłe…nie mogę dawać wam tutaj gotowej recepty, ani promować pewnych substancji, ale podpowiem, że jest szereg leków przeciwbólowych, aszereg silnie uzależniających i legalnych psychotropów i antydepresantów bardzo pobudzających seksualnie. Uzależnić się od nich łatwo…a jakie dają objawy po zejściu z dawki? Ogólne pogorszenie samopoczucia, zachwiania emocjonalne, zaburzenia osobowości, spadek poczucia własnej atrakcyjności, depresja i silne przywiązanie do osoby która nam je podaje. Na tym etapie praktycznie każdą mógłbym umieścić na 30 dni obserwacji w psychiatryku. Te , które ogarną się w porę zostają najczęściej pacjentkami ośrodka leczenia uzależnień.

VI. Tresura Właściwa.
Zwiększamy dawki leków i wprowadzamy dodatkowe urozmaicenia. W kilka tygodni z każdej dziewczyny da się zrobić dosłownie ,,worek na sperme”, który na pstryknięcie zrobi z wami cuda lepsze niż Sasha Grey w pornosach, a utrzymując cały czas na odpowiedniej dawce uzyskacie dziwkę idealną, taką która będzie robić to z pasją, odczuwalną przyjemnością i jeszcze dziękować za możliwość zarabiania na tym. Tabun ekskluzywnych klientów stoi w kolejce po kilka dni.

W warunkach Polskich na takiej Pani da się zarobić około 30 tys zł za noc.
W warunkach zgranicznych, ekskluzywna, młoda, świeża, z dobrą renomą to nawet kilkadziesiąt tys. Euro/Dolarów za noc. Ile jest to miesięcznie?

Magdalena Żuk odpadła najprawdopodobniej na VI etapie, tresurze właściwej. Ogarniając, że jej książę z bajki pragnie się nią podzielić z kolegami.
Jej właściciele przekombinowali, lub źle dobrali substancje i dawki, dziewczyna zwyczajnie ogarnęła się w sprawie i próbowała uciec. Doprowadzenie towaru do VI etapu jest bardzo kosztowne, ale przynosi ogromne zyski, właściciel nie mogli pozwolić sobie na straty i do końca próbowali ją okiełznać.
Oglądałem filmiki, z doświadczenia zarówno teoretycznego jak i praktycznego wiem jak wygląda zachowanie w zespole odstawionym, oraz po każdym z czystych narkotyków.
Jestem przekonany, że Magda była od nich silnie uzależniona, ale jednocześnie na tyle świadoma, że bała się kolejnej dawki, bała się o swój los. Ona walczyła do końca….a oni zamknęli jej usta.

Historie takie jak ta z różnymi finałami znam z ośrodkowych opowieści.
Historię Gosi , dziewczyny z prowincji, inteligentnej, tak atrakcyjnej ,że naj jej widok stały mi nawet włosy na rękach….dorabiającej w barze, która nagle zaczęła latać ze znajomymi do Dubaju, Włoch i Hiszpanii, szczęśliwą, zakochaną, dużo zarabiającą, której to bajka skończyła się pewnej nocy gdy jej ukochany próbował się nią podzielić z kilkoma śniadymi kolegami.

Doskonale pamiętam historię Magdy, dziewczyny z dobrego domu, która uciekła w wieku 17 lat. Bardzo szybko wyłapał ją Tomek, Tomek, który najpierw ją w sobie rozkochał, później częstował ją narkotykami, a następnie rypał na zmianę z kolegami. Magda najczęściej budziła się po imprze rano, obolała i zakrwawiona, obok kolegów Tomka.
Z czasem Magda nie była już tak atrakcyjna, nikt nie chciał jej kupić, a Tomek znalazł sobie młodszą i lepszą. Była mocno uzależniona, sprzedawała się za działkę, w Warszawskich Galeriach i na Dworcach.
14 letnia Ewelina wywodziła się z bardzo biednej rodziny. Poznała pod szkołą ponad 40 letniego Staszka. Staszek dawał jej wódkę, papierosy, z czasem narkotyki. Rypał ją przez 3 lata. Przyprowadzała mu koleżanki, on jej kolegów.

Cała sprawa będzie przez media i osoby publiczne roztrząsana niczym kupa gnoju. Z różnych źródeł dowiemy się, że Maga była chora psychicznie, że się puszczała itd.
Tak obejrzałem jej profil na fejsie i na insta. Tak nie wyglądała na porządną i grzeczną, ale czy musiała? Czy to sprawia, że zapragnęła zostać dziwką? Narkomanką? Chciała Umrzeć?
Jej właścicielom tylko o to chodzi, by zamknąć po cichu sprawę i jechać do Polski po kolejny transport, zrobić selekcje i tyle

To tylko wierzchołek góry lodowej.

Źródło: https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1867427546842394&substory_index=0&id=1643700209215130
snow - #magdazuk 
Wielu moich znajomych wypowiada się w sprawie śmierci Magdaleny Żuk...

źródło: comment_8IHEZ71kmbGVUQ0f9rX1FbhXKTqKvV50.jpg

Pobierz
  • 51
@snow: Może i to faktycznie by miało ręcę i nogi:

Benzodiazepinowy zespół abstynencyjny (np. miorelaksanty o których jest mowa w tekście):
Objawami typowymi dla zespołu odstawiennego benzodiazepinowego są: niepokój, lęk, niemożność odprężenia się, drażliwość (dysforia), nadwrażliwość na dźwięki, światłowstręt, zmniejszenie apetytu (podobno nic nie jadła), nudności, wymioty, biegunki, zawroty i bóle głowy, szum w uszach, derealizacja, trudności z koncentracją, kołatanie serca, bóle i sztywność mięśni,
@snow: Podwójny szacun: za merytorykę (pomijając syt. z Magdą, bo trudno tu o jakąkolwiek pewność) i za dodanie tego posta z poziomu telefonu :D trochę się napisałeś. I prawie bezbłędnie (z pośród, powinno być spośród).
Ale ściema xd znam ludzi co prowadzą burdel i nikt nikogo nie namawia... przeważnie są to kobiety które chcą dorobić albo z mezem nie potrafią wybudować domu to przez parę lat się prostytuuje. Nic na siłę po prostu bierze pokój za 250zl na noc a ile zarobi to jej, czasem na jednym numerku jej się zwraca bo klient potrafi zostawić 600zl za godzinę... może w krajach gdzie ciężko o ładna dziewczynę tak
@Sanctified90: "nie ma kradzieży, ostatnio znajomy oddał rower, bo już go nie potrzebował, ludzie oddają różne rzeczy charytatywnie i nikt nie musi nic kraść, nie ma czegoś takiego jak złodziejstwo"

mówisz, że nie istnieje oczywiste, oficjalnie potwierdzone i udokumentowane zjawisko kwitując to ignoranckim "ale ściema" i uzasadniając tym, że masz jakichś znajomych, których akurat to nie dotyczy xD

i jeszcze te "bierze pokój za 250zl na noc a ile zarobi to