30 odcinek 7 sezonu to niezły WTF. Julia to jest taki pasożyt do potęgi n-tej, że się w głowie nie mieści, do tego jeszcze niegłupi bo doskonale rozumie "mniej kasy dla pasierbów, więcej kasy dla mnie"
Ukrainka cały czas poucza dorosłego (studiującego i pracującego) syna Łysego żeby mniej kasy ojca wydawał i traktuje go jakby był małym dzieckiem. Syn kupił za kasę ojca jakieś poduszki do wynajmowanego pokoju, wyszło niecałe 600 zł.
Ukrainka cały czas poucza dorosłego (studiującego i pracującego) syna Łysego żeby mniej kasy ojca wydawał i traktuje go jakby był małym dzieckiem. Syn kupił za kasę ojca jakieś poduszki do wynajmowanego pokoju, wyszło niecałe 600 zł.















Dobrali jej gościa, który pasuje do niej jak kwiatek do kożucha.
#slubodpierwszegowejrzenia
Jprdl. 2 z 3 par tragiczne, ale żadna w historii mnie nie irytowała tak, ja ta para sztywniaków (btw, gościu zachowuje się jak kryptogej).