Aktywne Wpisy
Ejber_z_Fyrtla +255
Taka rozkmina mnie naszła przy porannej kawusi.
Nie sądzicie, że na butelkach z alkoholem też powinny być infografiki o szkodliwości? Takie jak znajdują się na paczkach od papierosów.
Do tego dorzucalbym fotki na butelkach obszczanego menela i przemoc domową.
Jakie jest wasze zdanie?
#alkoholizm #uzaleznienia #zdrowie
Nie sądzicie, że na butelkach z alkoholem też powinny być infografiki o szkodliwości? Takie jak znajdują się na paczkach od papierosów.
Do tego dorzucalbym fotki na butelkach obszczanego menela i przemoc domową.
Jakie jest wasze zdanie?
#alkoholizm #uzaleznienia #zdrowie
onomatopeja_ +127
Sobota rano i humor gitówa. Właśnie nadpłaciłem kredyt co skróciło mi okres kredytu o 1/3, luty w pracy zapowiada się największą wypłatą w obecnej firmie do tej pory, mimo 35 lat, mam życiową formę na siłowni, porobiłem sobie w tym roku wszystkie badania jakie tylko mogłem, wszystko w normie, lekarz stwierdził że jestem chodzącym okazem zdrowia, od środy tydzień urlopu i wyjazd z przyjaciółmi na gruby balet, wpadł bonusik od pisowych śmieci
Cześć Mireczki kochane, tu #rozowypasek here. Mam drobny problem z moim niebieskim i chciałam Was spytać o radę.
Zacznę może od tego, że jesteśmy już prawie 2 lata razem. Obecnie jesteśmy naprawdę szczęśliwą parą. Żadnych skoków w bok, żadnych bolców nic. Po prostu mamy na to podobny pogląd. On ufa mi, ja prawie jemu też. Własnie - prawie. Wyznaję zasadę, że nie powinno się ufać żadnemu człowiekowi w 100%. Za dużo już miałam różnych potknięć w życiu, na wielu osobach się zawiodłam przez to, że im bardzo, ale to bardzo ufałam. Skończyłam z tym jakieś 2 lata temu i czuję się rewelacyjnie.
Mówią, że związki bez zaufania nie istnieją. Ale mój istnieje. To nie jest tak, że nie ufam mu wcale. Ufam mu, ale mogę te zaufanie określić do ok. 90%. Tyle słowem wstępu.
Otóż, dowiedziałam się z moich źródeł, że mój niebieski nie powiedział mi, że idzie na piwo z baaaardzo dobrą koleżanką. Po prostu, powiedział, że jedzie do rodzinnej miejscowości, bo musi coś załatwić i tyle. I faktycznie to załatwił, ale nie powiedział mi wszystkiego. Pisze z nią już bardzo długo, widać, ze mają dobry kontakt. Co jakiś czas widzę, że z nią pisze. A kiedy z nią pisze to nie ma sensu się do niego odzywać, bo i tak jest skupiony na rozmowie z nią. Więc bardzo przykro mi się zrobiło, że mi nie powiedział. Być może przesadzam, ale dlaczego mi nie powiedział? Nie chcę być z kimś, kto nie mówi mi, że idzie sobie z dobrą koleżanką się spotkać na piwo. Już nie mówiąc o tym w jaki sposób z nią pisze i że tylko z nią w taki sposób rozmawia, jakby do niej zarywał (widziałam ukradkiem jak z nią pisał).
Może histeryzuję, ale do tej pory o wszystkim sobie mówiliśmy, byliśmy bardzo w porządku względem siebie. Nie chce marnować czasu z kimś, kto mnie zostawi po jakimś czasie. Jak z nim o tym porozmawiać? Jak uniknąć takich sytuacji w przyszłości?
Powiedzcie mi, co o tym myślicie.
#zwiazki
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Shyvana
Komentarz usunięty przez autora
ps nie czytałem
ale że jesteś kobietą to będą Ci pisać, że histeryzujesz, jak wyżej
moja rada - pogadaj z niebieskim, zapytaj czemu to zrobił
a tak na serio, to zadnej paniki, wyrzutow i pretensji. Normalnie zapytaj go o ta laske i zobacz co powie. Jesli sie zdenerwuje, to poczuje sie przylapany. Faceci tez maja need for attention, do tego dochodzi biologiczna potrzeba rozsiewania swego nasienia gdzie popadnie. Skutek tego moze byc taki, ze bedzie zdrada. Ale wcale tak nie musi byc. Musisz z nim rozmawiac i starac
Nie powiedzial bo on ufa ci tez tak 90% i nie chcial zebys histeryzowala.
Komentarz usunięty przez autora