Wpis z mikrobloga

Mam pytanie odnośnie tak mocno plusowanej wypowiedzi.... jakich niby dzikich zwierząt mam się bać będąc w nocy sam w lesie? Nie licze skrajnych przypadków czyli wyższych partii gór gdzie można jakimś cudem trafić na niedźwiedzia. W mojej okolicy występują wilki, ale raczej nie napadną na człowieka jeśli nie są z watahą i nie są desperacko głodne. Jeszcze dziki....czy nie wystarczy idąc przez las pokrzyczeć co chwila lub sobie śpiewać na głos? :) Bardziej bałbym się kleszczy i pijanych myśliwych ( ͡° ͜ʖ ͡°) PS. Wściekliznę prawie całkiem wyeliminowano więc nie mam zamiaru się bać lisa czy rysia, który nie powinien mnie zaatakować. #las #ankieta #zwierzeta #polskielasy

Idąc w nocy lasem najbardziej bałbym się spotkać:

  • Wilka 16.0% (13)
  • Dzika 23.5% (19)
  • Łosia 3.7% (3)
  • Jelenia 0% (0)
  • Lisa 1.2% (1)
  • Rysia/Żbika 1.2% (1)
  • Pijanego myśliwego 46.9% (38)
  • Innego (napisz w komentarzu) 7.4% (6)

Oddanych głosów: 81

  • 21
bo jest ich tylko kilka i to w wysokich górach


@jmtbcw: Ale mimo wszystko to chyba właśnie one najczęściej atakują ludzi w Polsce. Co do ich występowanie "tylko w wysokich górach" to też się nie zgodzę - na przykład takie Bieszczady raczej wysokie nie są.
Teraz jeszcze sobie myślę, że w nocy w lesie można na żmiję nadepnąć niechcący.
@jmtbcw: Żadnego. W lesie, w normalnych okolicznościach (tj. jak sobie idziesz, a nie się czaisz) to nie ma możliwości, żeby Cię jakieś dzikie zwierze zaatakowało - maszerujący człowiek robi wystarczająco dużo hałasu, żeby wszystkie dzikie zwierzęta w porę go zauważyły i dały nogę. Ani wilki, ani niedźwiedzie, ani dziki nie atakują ludzi same z siebie - dopóki nie czują się zagrożone, czyli np. kiedy pojawiasz się przy nich (albo ich dzieciach)