Wpis z mikrobloga

Kolejna małpa (południowa) wylatuje z linii rodowej "prowadzącej" do H. sapiens? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Tym razem Australopitek Sediba. "Nie był przodkiem człowieka, tylko gatunkiem siostrzanym. Był podobny do australopiteka africanusa".

Ten sam scenariusz, co zwykle: 1) Entuzjastyczne przyjęcie znaleziska i okrzyknięcie bezpośrednim przodkiem 2) Publikacje, filmy, wywiady, a co za tym idzie zarabianie ciężkiej forsy. 3) Dokładniejsze badania, czy raczej bardziej obiektywne, i koniec kariery na rynku idei naukowych (7 lat trwała ta kariera). Podręczniki do korekty i przejście nad wszystkim do porządku dziennego. Tak rzekomo działa nauka w przekonaniu niektórych naukowców, którzy tym twierdzeniem jedynie usprawiedliwiają brak odpowiedzialności za własne słowa i rażącą nierzetelność.

http://www.sciencemag.org/news/2017/04/famous-ancestor-may-be-ousted-human-family

"A famous 'ancestor' may be ousted from the human family

NEW ORLEANS, LOUISIANA—A remarkably complete skeleton introduced in 2010 as “the best candidate” for the immediate ancestor of our genus Homo may just be a pretender. Instead of belonging to the human lineage, the new species of Australopithecus sediba is more closely related to other hominins from South Africa that are on a side branch of the human family tree, according to a new analysis of the fossil presented here last week at the annual meeting of the American Association of Physical Anthropologists.[.....]"

#nauka #antropologia #paleoantropologia #australopiteki #australopiteksediba #biologia #przekrety
bioslawek - Kolejna małpa (południowa) wylatuje z linii rodowej "prowadzącej" do H. s...

źródło: comment_zaV6aMCWV8l9ASy7DpbryYxoNz8XVFBj.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
W końcu dopuścili do analiz naukowców, któtrzy przeprowadzili obiektywne badania - dostrzegli to, czego nie chcieli widzieć ich poprzednicy. Ludzie muszą zrozumieć, że na świecie jest setki tysięcy antropologów, paleoantropologów, prymatologów, zajmujących się pochodzeniem człowieka, a materiał do badań zmieściłby się w jednej trumnie. Innymi słowy tylko nieliczny wybrańcy mają do niego dostęp, a pozostałe setki tysięcy muszą polegać na ich interpretacjach i "replikach" zwanych rekonstrukcjami. Tak się w tym przypadku ustala
bioslawek - W końcu dopuścili do analiz naukowców, któtrzy przeprowadzili obiektywne ...

źródło: comment_7hD42VAWUXAgdTeFCQXzNKtxGK0dvGd0.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz