Czy stopniowa ewolucja byłaby w stanie przebudować małpią anatomię i dostosować ją do pionowej lokomocji? - Podobieństwa nie muszą świadczyć o pokrewieństwach

TUTAJ jest cały artykuł; https://bioslawek.wordpress.com/2014/04/12/czy-stopniowa-ewolucja-bylaby-w-stanie-przebudowac-malpia-anatmie-i-dostosowac-ja-do-pionowej-lokomocji-czy-rzeczywiscie-ludzie-sa-podobni-genetycznie-do-szympansow-w-98/

wszystkie rowery, motorowery, motocykle i samochody z pewnością zostały wyprodukowane w jednej fabryce, ponieważ można znaleźć w nich różne podobieństwa („sekwencje homologiczne”)”. Biorąc to wszystko pod uwagę wyciągnięto kolejny wniosek:

(1)rowery
bioslawek - Czy stopniowa ewolucja byłaby w stanie przebudować małpią anatomię i dost...

źródło: comment_JrGhJMV2vUCoELG70NdbiI0WOttvo4S7.gif

Pobierz
LUCY spadła z drzewa – nie tylko ‚rodowego’ człowieka :) Oraz: ‚Jedność ludzkiego gatunku’ -Nieuzasadniona krytyka ‚Serwisu ewolucyjnego’ mojego wpisu sprzed 11 lat

TUTAJ jest cały artykuł: https://bioslawek.wordpress.com/2017/05/29/lucy-spadala-z-drzewa-nie-tylko-rodowego-czlowieka/

Według zwolenników hipotezy małpy wodnej pionowa postawa u ludzi wyewoluowała w wodzie. Jak wiadomo wyobrażenie sobie możliwości istnienia przejściowej, a zarazem funkcjonalnej postawy ciała u czworonożnej małpy ewoluującej w hominida (formy przejściowej) przekracza teoretyczne możliwości anatomów. Wodne środowisko miałoby między innymi pomagać w takiej transformacji, a właściwości wody, która miała rzekomio wypierać ciało małpiego przodka człowieka, jak się zapewnia niwelowały bolesne skutki takiej ewolucji. Hipotetyczny przodek człowieka w ćwierć, czy połowie drogi od czworonożności do dwunożności (do pionowej lokomocji) posiadałby postawę, która uniemożliwiałaby takiej istocie ani sprawne chodzenie na czeterech kończynach, ani na dwóch. W wodzie rzeczywiście taki kaleki organizm móglby czuć się nieco swobodniej, ale przecież kiedyś musiał z niej wychodzić, by się ogrzać [zwłaszcza, że rzekomo stracił sierść], wyspać czy rozmnożyć (choć porody naczelnych, ludzi, możliwe są pod wodą). I co wtedy? Padłby łatwym łupem każdego drapieżnika, ponieważ jego zdeformowana anatomia uniemożliwiałaby mu skuteczną ucieczkę czy obronę. Poza tym nawet w wodzie tego typu kalectwo uniemożliwiałoby życie takiej istocie. W artykule tym napisano, że uczeni jeszcze raz przebadali szkielet australopiteka LUCY i doszli do wniosku, że zgon małpy nastąpił po upadku z dużej wysokości – najprawdopodobniej z drzewa. Po odkryciu dość kompletnego szkieletu australopieteka afarensis, do którego to gatunku zalicza się LUCY, który należał do bardzo młodej samicy, uczeni zaczęli głosić, że australopiteki afarensis miały skłonności do chodzenia po drzewach.

Choć
bioslawek - LUCY spadła z drzewa – nie tylko ‚rodowego’ człowieka :) Oraz: ‚Jedność l...

źródło: comment_4ampOAhWkIDTpXez6xSD2gDsgPWXKMGx.gif

Pobierz
  • Odpowiedz
LUCY spadła z drzewa – nie tylko ‚rodowego’ człowieka :) Oraz: ‚Jedność ludzkiego gatunku’ -Nieuzasadniona krytyka ‚Serwisu ewolucyjnego’ mojego wpisu sprzed 11 lat

TUTAJ jest cały artykuł: https://bioslawek.wordpress.com/2017/05/29/lucy-spadala-z-drzewa-nie-tylko-rodowego-czlowieka/

Według zwolenników hipotezy małpy wodnej pionowa postawa u ludzi wyewoluowała w wodzie. Jak wiadomo wyobrażenie sobie możliwości istnienia przejściowej, a zarazem funkcjonalnej postawy ciała u czworonożnej małpy ewoluującej w hominida (formy przejściowej) przekracza teoretyczne możliwości anatomów. Wodne środowisko miałoby między innymi pomagać w takiej transformacji, a właściwości wody, która miała rzekomio wypierać ciało małpiego przodka człowieka, jak się zapewnia niwelowały bolesne skutki takiej ewolucji. Hipotetyczny przodek człowieka w ćwierć, czy połowie drogi od czworonożności do dwunożności (do pionowej lokomocji) posiadałby postawę, która uniemożliwiałaby takiej istocie ani sprawne chodzenie na czeterech kończynach, ani na dwóch. W wodzie rzeczywiście taki kaleki organizm móglby czuć się nieco swobodniej, ale przecież kiedyś musiał z niej wychodzić, by się ogrzać [zwłaszcza, że rzekomo stracił sierść], wyspać czy rozmnożyć (choć porody naczelnych, ludzi, możliwe są pod wodą). I co wtedy? Padłby łatwym łupem każdego drapieżnika, ponieważ jego zdeformowana anatomia uniemożliwiałaby mu skuteczną ucieczkę czy obronę. Poza tym nawet w wodzie tego typu kalectwo uniemożliwiałoby życie takiej istocie. W artykule tym napisano, że uczeni jeszcze raz przebadali szkielet australopiteka LUCY i doszli do wniosku, że zgon małpy nastąpił po upadku z dużej wysokości – najprawdopodobniej z drzewa. Po odkryciu dość kompletnego szkieletu australopieteka afarensis, do którego to gatunku zalicza się LUCY, który należał do bardzo młodej samicy, uczeni zaczęli głosić, że australopiteki afarensis miały skłonności do chodzenia po drzewach.

Choć
bioslawek - LUCY spadła z drzewa – nie tylko ‚rodowego’ człowieka :) Oraz: ‚Jedność l...

źródło: comment_CLRRZlvJsxSXk0UGCB4suQXNcX3xnYOZ.gif

Pobierz
  • Odpowiedz
Kolejna małpa (południowa) wylatuje z linii rodowej "prowadzącej" do H. sapiens? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Tym razem Australopitek Sediba. "Nie był przodkiem człowieka, tylko gatunkiem siostrzanym. Był podobny do australopiteka africanusa".

Ten sam scenariusz, co zwykle: 1) Entuzjastyczne przyjęcie znaleziska i okrzyknięcie bezpośrednim przodkiem 2) Publikacje, filmy, wywiady, a co za tym idzie zarabianie ciężkiej forsy. 3) Dokładniejsze badania, czy raczej bardziej obiektywne, i koniec kariery na rynku idei naukowych (7 lat trwała ta kariera). Podręczniki do korekty i przejście nad wszystkim do porządku dziennego. Tak rzekomo działa nauka w przekonaniu niektórych naukowców, którzy tym twierdzeniem jedynie usprawiedliwiają brak odpowiedzialności za własne słowa
bioslawek - Kolejna małpa (południowa) wylatuje z linii rodowej "prowadzącej" do H. s...

źródło: comment_zaV6aMCWV8l9ASy7DpbryYxoNz8XVFBj.jpg

Pobierz
W końcu dopuścili do analiz naukowców, któtrzy przeprowadzili obiektywne badania - dostrzegli to, czego nie chcieli widzieć ich poprzednicy. Ludzie muszą zrozumieć, że na świecie jest setki tysięcy antropologów, paleoantropologów, prymatologów, zajmujących się pochodzeniem człowieka, a materiał do badań zmieściłby się w jednej trumnie. Innymi słowy tylko nieliczny wybrańcy mają do niego dostęp, a pozostałe setki tysięcy muszą polegać na ich interpretacjach i "replikach" zwanych rekonstrukcjami. Tak się w tym przypadku ustala
bioslawek - W końcu dopuścili do analiz naukowców, któtrzy przeprowadzili obiektywne ...

źródło: comment_7hD42VAWUXAgdTeFCQXzNKtxGK0dvGd0.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz