Wpis z mikrobloga

Jak czytam te wszystkie żale na ścięgna i włókna w #!$%@? schabie czy filetach z piersi z kurczaka, to mam przed oczami typowego moderatora wykopu tylko nie przed komputerem, a przed patelnią.

Serio #!$%@?? Dłubanie w mięsie i wycinanie tego wszystkiego, zanim zacznie się to obrabiać? Przecież czas poświęcony na wygrzebywania każdego #!$%@? kawałka ścięgna czy tłuszczu można poświęcić na naukę odpowiedniej obróbki mięsa.

Bo wiecie co? Przy odpowiedniej obróbce nikt tych ścięgien czy tłuszczyku nie wyczuje.

#!$%@?, powycinajcie se tłuszczyk czy ścięgna z antrykotu wołowego. Zanim to jednak zrobicie, dajcie znać, żebym mógł przyjechać i powystrzelać po pyskach.

Wam kury szczać prowadzać, nie obiady robić, ja #!$%@?ę.

#gotujzwykopem
S.....x - Jak czytam te wszystkie żale na ścięgna i włókna w #!$%@? schabie czy filet...

źródło: comment_egrdQO8CBkqrPQUXAAM1u7PD2rYQmJ3w.jpg

Pobierz
  • 65
  • Odpowiedz
  • 1
@stg44 Chyba Ci płat czołowy szwankuje, jeżeli uważasz porównanie podrobów, krewetek czy całej kury z kością do poszczególnych części zwierzęcia za jakieś super argumenty.

Nic mi do tego, że ktoś marnuje czas na wycinanie czegokolwiek w mięsie, po prostu mnie to bawi.

@BarteckR

2. Boczek ze skórą i kawałkami szczeciny.


No i powiedz mi, po co ja mam z Tobą dyskutować, skoro nawet nie wiesz, że w niektórych kulturach świńska skóra, w
  • Odpowiedz
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@Slonx: Dlaczego się zaraz denerwujesz? Ja wycinam chrząstki, tłuszcz i włókna z piersi kurczaka i zajmuję mi to może dwie minuty. Jeśli poczułabym w ustach takie twarde ścięgno, to pewnie bym to mało kulturalnie wypluła i więcej nie tknęła tego mięsa. Brzydzi mnie to po prostu i mam po takim czymś odruch wymiotny.
  • Odpowiedz
  • 1
@Shanny Przecież to celowo jest napisane w taki sposób, tak naprawdę mam to gdzieś, ja po prostu nie wycinam bo nie ma to sensu i jeżeli ktoś naprawdę podczas jedzenia to czuje, to po prostu jadł kiepsko przyrządzoną pierś/schab.

Też kiedyś wycinałem, do momentu aż się nie zatrudniłem w knajpie i nie dostałem polecenia przygotowania filetów. Miałem je po prostu pokroić, a zacząłem jeszcze wycinać, dostałem plastra w ucho i sporo decybeli
  • Odpowiedz
@Slonx: Tłuszcz wycinam, bo po prostu nie mam ochoty jeść tłustego. Kupuję piersi już oczyszczone, więc dużo roboty nie mam. I nie jest to kwestia przyrządzenia, bo jeśli ścięgno jest twarde i duże, to nic tego nie zmieni. Myślę, że po prostu Ciebie to nie zohydza i tyle. Nawet jak coś tam Ci w zębach skrzypnie, to zjesz. A mnie by od razu wszystko podeszło do gardła i po obiedzie.
  • Odpowiedz
  • 3
@Slonx Jeśli to nawiązanie do postu mówiącego o oczyszczeniu piersi z kurczaka z błon to coś Ci się pomyliło. Nie które mięsa przed obróbką termiczną się porostu czyści z wszelkich nie doskonałości, które mogły by sprawić dyskomfort podczas konsumpcji. Jedni jedząc czysta pierś z kurczaka chcą czuć w ustach samo mięso a nie jakieś błony czy powięzie. Obróbka mięsa to też jego czyszczenie.
  • Odpowiedz
@Slonx: Gówno ty ty wiesz. Ścięgna i mięso (z różnym stopniem tłuszczu) inaczej się zachowują w tych samych temperaturach. Jak np. na takiej polędwicy wieprzowej zostawisz ścięgna to potem mięso po smażeniu ma nierównomierną twardość, nie mówiąc o tym że, po prostu jest łykowate (mięso samo już) w tamtych miejscach. A że byłeś zatrudniony w gównoknajpie z januszem szefem to inna kwestia. Może podasz nazwę tej knajpy? xD

  • Odpowiedz
@Slonx: hmmmm ale widać, że jestem amebą kucheną, a trochę lat już mam. Po prostu sobie nie gotuję, bo nie mam warunków/potrzeby. W szwecji jak byłem, to musiałem sobie gotować, więc cały czas filety ciąłem w kosteczkę i panierowałem, dusiłem, a potem smażyłem i dorzucałem warzywa ryż co przyszło. Ale nigdy nikt mi nie pokazał jak się obrabia kurczaka np. Patrz tak się obrabia kurczaka GÓWNIAKU, stąd moje zdziwienie, że się
  • Odpowiedz