Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam pytanie do wszystkich, którzy nie trafili z wyborem studiów (nieważne czy poszli na gównokierunek, czy po prostu kierunek okazał się być nie tym czego szukali) i dostali w ryj od życia próbując znaleźć poważną pracę. Gdy oczekiwania mieliście duże, a okazało się, że 2k netto na umowie o pracę to coś całkiem niezłego.
Co zrobiliście w przypadku zmarnowania kilku lat i bycia w tym miejscu gdzie małolat jest tuż po maturze? Tłuczecie się w gównopracach i żyjecie jak studenci, kisząc się po kilku w pokoju i jedząc chleb z pasztetem? Ktoś załatwił wam znośną robotę po znajomości? Wróciliście do swoich pipidówek, bo tam mniejsze koszty życia? Wyemigrowaliście? Żyjecie na garnuszku rodziców?
#praca #przegryw #studbaza #pytanie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: dorotka-wu
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Mam pytanie do wszystkich, którzy n...

źródło: comment_LLNP2e5MJwpcB8CboiVPYwyvgv8K3j0x.jpg

Pobierz

Czy czujecie, że na studiach jedynie zmarnowaliście kilka lat?

  • tak 66.2% (104)
  • nie 33.8% (53)

Oddanych głosów: 157

  • 23
@AnonimoweMirkoWyznania: poszedłem do wojska, było fajnie, chciałem zarobić pojechałem na wojnę do Iraku, też w sumie było fajnie, teraz pałętam się po firmach ochroniarskich, nie jest fajnie bo nie płacą w terminie, myślę o zawodzie najmika, a i studiowałem przez rok turystykę, ale głupia #!$%@? z psychologii mnie #!$%@?ła bo miała taki kaprys, ostatnio dowiedziałem się że zdechła, to aż mi się weselej zrobiło
@AnonimoweMirkoWyznania: Wyemigrowalem - przypadkowo od niechcenia. Mam w porzadku prace zupelnie nie zwiazana z kierunkiem studiow gdzie moge sobie odlozyc i planuje doszkolic sie w zawodzie w ktorym moge po kilku latach pracowac po tzw "apprenticeship" indywidualnie i z ktorego sa godziwe pieniadze.
10 lat po zdaniu matury - bez obaw - mamy jeszcze 40-50 lat do zapierdzielania, nie trzeba stac w miejscu z powodu slabego wyboru kiedy mialo sie nascie
@joteska: nawet o tym nie myślałem, dopije piwo i jadę do urzędu pracy, może mają coś dla mnie, ale zapewne nie mają, co do policji, nie wiem czy tam przyjmują ludzi z ptsd, w sumie zapytać nie zaszkodzi, bo jedyne co robię poza ochroną to jakieś płytki, gładzie i to też tak na lewo, jak kolega zadzwoni, że potrzebuje kogoś bo jest do zrobienia na przykład blok, gdyby nie odesłali mnie
@AnonimoweMirkoWyznania Nie pracuję w zawodzie i raczej nigdy nie będę, co najwyżej będę wykorzystywał swoje umiejętności i widzę nabytą podczas studiów.
Moim "zbawieniem" okazały się kompetencje miękkie i języki obce (tzn. bdb angielski i szybko przyswajany niemiecki, powoli startuję do rosyjskiego).
Nie zarabiam w tej chwili dużo - 3k netto przy umowie o pracę (ok. 9 miesięcy po obronie), ale zarobki będą rosły, a praca lekka, przyjemna i nawet można się rozwijać.
@ripp1337 Jeszcze dodam, że rozważam zaczepienie się gdzieś w służbie publicznej albo pójście w działalność gospodarczą, ale póki co jestem na etapie sprawdzania opcji i zastanawiania się.
@AnonimoweMirkoWyznania ja mam jeszcze gorzej. Robiłem swoje gównostudia i wszystko szło zgodnie z planem. Aż do ostatniego semestru. Przedmiot z hardkorowym gościem. Miałem 7 dwój z kolokwiów. Poprawiałem i poprawiłem. Nie zdążyłem poprawić wszystkich ocen - zostały mi dwie albo trzy dwóje. Całą energię poświęciłem na próbę zaliczenia tego przedmiotu. Licencjatu nie napisałem. Wróciłem na studia w tym semestrze z napisaną pracą. Okazało się, że muszę zaliczyć 5 przedmiotów w ramach różnicy
OP: @Filem00n: w sumie masz rację. Wczoraj pod jakimś znaleziskiem pisali, że rynek pracownika oznacza zazwyczaj 2400 brutto w gównopracach. Ile to będzie, 1750 netto?
@AbraCadaber: w jakim kraju siedzisz i co robisz?
@joteska: nie wiem czy @nightrain dostanie pracę w policji mając zespół stresu pourazowego, raczej nie. Ale do straży miejskiej powinno być łatwiej się dostać, choć słabo tam płacą.
@ripp1337: robisz w korpo? Angielski też
@AnonimoweMirkoWyznania Nie do końca jest to korpo, bo nie ma tej stereotypowej otoczki z "asapami" i "czelendżowaniem tasków". Średnia firma w branży TSL.
Sam angielski to niezbyt wiele, ale wystarczy, żeby się zaczepić. Pracodawcy coraz częściej inwestują w pracowników i to może być twoja szansa.
Co do tego m2 - tak, to ogromne szczęście życiowe. Nie ma co ukrywać, niewiele osób ma tak łatwo.
Nie poszedłem na studia bo nawet nie mam matury, więc nie zmarnowałem kilku lat życia, a i tak zarabiam około £2000 netto w wieku 25lat. Wniosek taki, że możesz mieć studia i skończyć w gównopracy za drobne, a możesz nie mieć wykształcenia, ale być ogarniętym i jak na swój wiek dobrze zarabiać.
@Kadej: Kierowca autokarów wycieczkowych + National Express od czasu do czasu. Nie dość, że spotykam często fajnych ludzi, jeżdżę w miejsca gdzie normalnie bym nie jeździł (w zeszłym tygodniu byłem w Francuskich Alpach przez tydzień nic nie robiąc w hotelu i mając za to płacone), to przez kolejne trzy tygodnie robię pracę gdzie co noc i tak śpię w domu. No i w tej pracy często pół dnia się nic nie