Wpis z mikrobloga

Jestem dumny z mojej mamy, pracuje na świetlicy w szkole (miasto około 15k ludzi, lecz my mieszkamy na ulicy która kiedyś była osobną wsią, sporo oddaloną od centrum, gdzie każdy, każdego zna).
W zeszłym tygodniu była sytuacja że przyszła nasza daleka sąsiadka do szkoły po dzieci (1 i 3 kl. podstawówki) i moja mama miała wrażenie że jest pijana, ale nie miała pewności więc nic w związku z tym nie zrobiła, ale postanowiła ją obserwować(żadna patologia, tzn. nic do tej pory na to nie wskazywało). Dzisiaj niestety sytuacja się powtórzyła, mamuśka zadzwoniła prawilnie po bagiety i okazało się że nie dość że kobieta była pijana, to jeszcze prowadziła auto (prawo jazdy zabrane w zeszłym roku za prowadzenie pod wpływem). Domyślam się że moja mama będzie mieć teraz obrabianą pupę przez wszystkich sąsiadów, ale #!$%@?ć to - być może uratowała życie przynajmniej dwójce niewinnych istot. Normalnie aż skoczę po dobrą czekoladę i jakiegoś kwiatka dla mamy, bo jako pedagog powinna dawać dobry przykład i imho takimi czynami daje.
#bagiety #coolstory #alkohol #dzieci #podstawowka #patologia
  • 48
@iedrzei: Dam jej przeczytać później to co już zdążyliście napisać - z tego co do tej pory udało się zaobserwować to nie jest w 100% przekonana że dobrze zrobiła, a na pewno zrobi się jej miło.
@dan3k: No to na dobry początek zacznę od takiego Staszka. Człowiek-Robot. Ma małą - samowystarczalną gospodarkę, prawdopodobnie jest trochę upośledzony i potrafi jeżeli chodzi o budowlankę dosłownie wszystko. Dodam że nawet Ukraińcy pracują za większą stawkę, on potrafi pracować za flaszkę i trochę mięsa. Chłop kończy robotę(i picie) o 23 a budzi się o 3. To tak tytułem wstępu.
Nie wiem na ile ta historia jest prawdziwa, prawdopodobnie jeszcze pisać nie
@d__g Wujek opowiadał wczoraj jak widział pewną akcję. Też miasto 15k. Kościelny sie zatrzymal autem a za nim zatrzymalo sie inne. Wyskoczyl z auta i do kościelnego co on #!$%@? itp. Że dzwoni po policję i zabiera kluczyki. Że #!$%@? że słowa poprawnie nie potrafi wymowic. To podbil jakiś starszy przechodzien i uspokajal tego co zatrzymał koscielnego. Powiedział że wie gdzie mieszka i go odprowadzi itp. Żeby nie robić scen bo to