Wpis z mikrobloga

#niebieskiepaski #rozowypasek #zwiazki #uzaleznienie
Hej, szczerze nie wiem po co tu piszę - chyba tylko po to, że mam jeszcze nadzieję, że coś zdziałam :/ Z góry przepraszam za tagi - ale nie mam pojęcia jakich użyć ...
Do rzeczy - Czy istnieje jakakolwiek nadzieja, że osoba uzależniona od wykop.pl, gier komputerowych i internetu mogłaby się zmienić? Od dwóch lat jestem w związku z jednym z użytkowników - kocham go bardzo, pomimo niektórych mankamentów - wiadomo, nikt nie jest idealny - a, że patrząc w lustro wiem o tym, aż za dobrze , to nie zamierzam poruszać tak trywialnego tematu. Problem w tym, że nie zwraca na mnie uwagi, zlewa mnie ciepłym moczem oraz swoje własne życie i non stop siedzi na internecie - głównie wykop lub youtube, a jak nie to komputer i gry tupu LOL, farm symulator, Tibia, czy GTA xd Nie ważne co się dzieje, czy jaka pora dnia. Dzień zaczyna się i kończy wykopem. Idzie do łazienki - wykop, w pracy telefon, po - komputer.
Na prawdę, nie chcę go stracić, ale nie wiem już co robić :/ Próbowałam groźbami, prośbami, płakałam, błagałam, sex, czy jego brak nie robi mu większej różnicy, przez co popadam w kompleksy, a jakiekolwiek próby rozmowy kończą się kłótnią - bo on przecież nie widzi problemu, wszystko jest super i zajebiście a ja mu szczekam nad głową i go denerwuję ;/ Tylko raz na jakiś czas załącza mu się myślenie o życiu - siedzi smutny i jęczy, że #!$%@?ł sobie życie, że nie ma żadnego hobby i jest przegrywem :( Więc pytam jeszcze raz: czy komuś takiemu da się pomóc?
  • 161
  • Odpowiedz
zlewa mnie ciepłym moczem oraz swoje własne życie i non stop siedzi na internecie - głównie wykop lub youtube, a jak nie to komputer i gry tupu LOL, farm symulator, Tibia, czy GTA xd Nie ważne co się dzieje, czy jaka pora dnia. Dzień zaczyna się i kończy wykopem. Idzie do łazienki - wykop, w pracy telefon, po - komputer.


trzy słyszę: już zara, albo chwila, robie coś, albo "czytam"

a jak mu zacznę wiercić dziurę w brzuchu to agresiw się włącza i koniec

spojrzał na mnie ze łzami w oczach i wydukał: wiem, jestem żałosny :'(

Najgorsze, że nie czuję wsparcia, emocji czy czegokolwiek i jako że cierpię na depresję - siada mi psychika :/
  • Odpowiedz
@DurszlakTenPrawdziwy: Tacie pomaga raz na parę tygodni - głównie w sobote bo jego rodzina nie uznaje pracy w niedzielę xd A do pracy chodzi różnie albo 7-15, albo 15-23, średnio 3 dni pod rząd potem dzień wolnego, ale różnie grafik układają więc różnie to wygląda
  • Odpowiedz