#niebieskiepaski #rozowypasek #zwiazki #uzaleznienie Hej, szczerze nie wiem po co tu piszę - chyba tylko po to, że mam jeszcze nadzieję, że coś zdziałam :/ Z góry przepraszam za tagi - ale nie mam pojęcia jakich użyć ... Do rzeczy - Czy istnieje jakakolwiek nadzieja, że osoba uzależniona od wykop.pl, gier komputerowych i internetu mogłaby się zmienić? Od dwóch lat jestem w związku z jednym z użytkowników - kocham go bardzo, pomimo niektórych mankamentów - wiadomo, nikt nie jest idealny - a, że patrząc w lustro wiem o tym, aż za dobrze , to nie zamierzam poruszać tak trywialnego tematu. Problem w tym, że nie zwraca na mnie uwagi, zlewa mnie ciepłym moczem oraz swoje własne życie i non stop siedzi na internecie - głównie wykop lub youtube, a jak nie to komputer i gry tupu LOL, farm symulator, Tibia, czy GTA xd Nie ważne co się dzieje, czy jaka pora dnia. Dzień zaczyna się i kończy wykopem. Idzie do łazienki - wykop, w pracy telefon, po - komputer. Na prawdę, nie chcę go stracić, ale nie wiem już co robić :/ Próbowałam groźbami, prośbami, płakałam, błagałam, sex, czy jego brak nie robi mu większej różnicy, przez co popadam w kompleksy, a jakiekolwiek próby rozmowy kończą się kłótnią - bo on przecież nie widzi problemu, wszystko jest super i zajebiście a ja mu szczekam nad głową i go denerwuję ;/ Tylko raz na jakiś czas załącza mu się myślenie o życiu - siedzi smutny i jęczy, że #!$%@?ł sobie życie, że nie ma żadnego hobby i jest przegrywem :( Więc pytam jeszcze raz: czy komuś takiemu da się pomóc?
@KrowkaAtomowka: Powiem tak, jeżeli przysłużyłam się przypadkiem to się ogromnie cieszę :) A co do wsparcia - to szczerze na chwilę obecną nie mam w nikim, a on.. no cóż... przyjaciel na miejscu, ja obok, rodzice też xd
@tajemniczygosc: właśnie na tym polega mój największy problem - ciężko mi przychodzi godzenie się z porażką, z reguły jestem uparta jak osioł - co zazwyczaj nie kończy się dla mnie dobrze
@MalaHierba no to fajnie ale moglabys nauczyc sie byc sama a niebbiegac i szukac pocieszenia wsrod pierwszego lepszego bo sie nawinal. To ludzie i ty tez badz czlowiekiem, wiec albo dajesz mu spokoj albo zrywasz wiedzac ze to twoja wina i kolejna rzecza jaka powinnas sie zajmowac to kontrola twojego neuroprzekaznika dopaminy do #!$%@? nedzy xD
@MalaHierba to, ze skaczesz z kwiatka na kwiatek przez co twoje relacje maja zerowa wartosc. Znam ten typ kobiet. Tydzien nie potrafia same ze soba wytrzymac i wiecznie nieszczesliwe bo ich partner nie spelnia oczekiwan. Biora cos na szybko bo wizja bycia samemu dluzej niz miesiac ich przerasta, a nawet nie maja jak poznac kogos kto moze im pasowac bo ciagle sa z jakimis randomami. Tzw brak charakteru, jak to nie
@MalaHierba: jestes w związku z przegrywem wiec nie spodziewaj sie ze będziesz przy nim spełniona jako kobieta. Nie wiem jak wyglądasz ani co sobą reprezentujesz, ale sugeruje żebyś sie rozejrzałam za dorosłym mezszyzna
@tajemniczygosc: przykro mi, że spotkałeś na swojej drodze takie kobiety - i nie, daję sobie radę sama - nie szukałam pocieszenia xd ale cóż, znam "ten typ" i wiem, że nic co napiszę nie sprawi że zmienisz zdanie, po za tym nie zamierzam się bronić :*
@MalaHierba postanowilas nie szukac pocieszenia wlazac na chat pogadac xD ja sie tak rozpisalem i idziesz na taka latwizne? Generalnie to wiem, nie jestes ten typ bo jestes wyjatkowa i romantyczna w #!$%@?. Teraz dam ci rade ze szczerego serc, naprawde- spojrz na siebie z dystansem. Ach i napisz mi jeszcze serio, jak wy to robicie ze po waszych Wielkich Milosciach potraficie isc w ramiona innego po tygodniu?
@tajemniczygosc: heh, życie musiało cię potwornie skrzywdzić xd nawet nie wiem czy jest sens odpisywać, bo ta rozmowa będzie się pewnie ciągła aż mi się znudzi albo ci internet odetną ... ale szczerze nie mam nic ciekawszego do roboty, bo czekam aż ktoś skończy grać.. Powiedz mi tylko jedno, czemu z góry zakładasz że nie mam dystansu do siebie? - to jest moje pytanie. A co do twojego - mówiąc
@tajemniczygosc: a i zapomniałam ;) na 6obcy wchodziłam podrywać facetów i robić ich w #!$%@? - tym mnie mój obecny zaintrygował, że nie reagował na zaczepki o podtekście erotyczno/seksualnym czy jak to nazwać :) a mówiąc bardziej łopatologicznie - latałam po stronach typu 6obcy czy omegle głównie po to aby #!$%@?ć ludzi :p nie szukać miłości, ale jak już napisałam na początku - wiem panie omnibusie że nie mam racji,
Hej, szczerze nie wiem po co tu piszę - chyba tylko po to, że mam jeszcze nadzieję, że coś zdziałam :/ Z góry przepraszam za tagi - ale nie mam pojęcia jakich użyć ...
Do rzeczy - Czy istnieje jakakolwiek nadzieja, że osoba uzależniona od wykop.pl, gier komputerowych i internetu mogłaby się zmienić? Od dwóch lat jestem w związku z jednym z użytkowników - kocham go bardzo, pomimo niektórych mankamentów - wiadomo, nikt nie jest idealny - a, że patrząc w lustro wiem o tym, aż za dobrze , to nie zamierzam poruszać tak trywialnego tematu. Problem w tym, że nie zwraca na mnie uwagi, zlewa mnie ciepłym moczem oraz swoje własne życie i non stop siedzi na internecie - głównie wykop lub youtube, a jak nie to komputer i gry tupu LOL, farm symulator, Tibia, czy GTA xd Nie ważne co się dzieje, czy jaka pora dnia. Dzień zaczyna się i kończy wykopem. Idzie do łazienki - wykop, w pracy telefon, po - komputer.
Na prawdę, nie chcę go stracić, ale nie wiem już co robić :/ Próbowałam groźbami, prośbami, płakałam, błagałam, sex, czy jego brak nie robi mu większej różnicy, przez co popadam w kompleksy, a jakiekolwiek próby rozmowy kończą się kłótnią - bo on przecież nie widzi problemu, wszystko jest super i zajebiście a ja mu szczekam nad głową i go denerwuję ;/ Tylko raz na jakiś czas załącza mu się myślenie o życiu - siedzi smutny i jęczy, że #!$%@?ł sobie życie, że nie ma żadnego hobby i jest przegrywem :( Więc pytam jeszcze raz: czy komuś takiemu da się pomóc?