Wpis z mikrobloga

Mirki co się o------o. W poniedziałek sąsiadka została wezwana do szkoły do której uczęszczają jej dwie córki, ta starsza chyba jest w ostatniej klasie podstawówki (z tego co zrozumiałem) i o nią cała inba w szkole. Sąsiadka nie wiedziała o co chodzi i dopiero w szkole od Dyrektorki dowiedziała się, że jej starsza córka wraz z kilkoma koleżankami wyszydza inne dzieci które UWAGA: nie mają oryginalnych butów (adiki, najki, i inne chujemuje ze znaczkiem ®) Doszło do tego,że zaczęło się podobno nawet dręczenie i w końcu sprawa się wydała. Najlepsze w tym jest to, że oni nie srają pieniędzmi. Sąsiadka podobno wpadła w szał, spakowała co lepsze ciuchy córki i wywiozła do kontenera na używaną odzież a buty pocięła nożem i wyrzuciła na śmietnik. Poszła kupić najtańsze trampki i teraz córeczka, tak tylko przemyka...

#heheszki #truestory #dziendobry #logikarozowychpaskow trochę.
  • 73
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Swoją drogą to za moich czasów (wczesne 2000) w podstawówce takie cichobiegi z trzeba paskami za 16zl to był hicior :)
  • Odpowiedz