Wpis z mikrobloga

Ostatnio w rodzinie mieliśmy taką sytuację że zmarła ciocia. Podczas stypy po pogrzebie 5 letni siostrzeniec pytał się gdzie ona teraz jest no i standardowo padały odpowiedzi że z aniołkami w niebie, w lepszym świecie, jest szczęśliwa itd. No zwykle tak się robi i tak się mówi małym dzieciom, wydaje mi się to normalne. Mam jednak w rodzinie taką kuzynkę, lvl 26 okropna lewaczka i oczywiście miała wielki ból dupy o to co wszyscy mówią i powiedziała mu że ciocia leży w ziemi i już po prostu nie żyje. No i mówiła że nie ma sensu okłamywać dzieci i trzeba mówić prawdę. Było wielkie oburzenie i moim zdaniem prawidłowo bo siostrzeńcowi zrobiło się smutno i bardziej mu się podobała wersja z aniołkami. Kuzynka musiała wtrącić swoje i dobro dziecko w ogóle jej nie obchodziło. Co sądzicie?
#oswiadczenie #logikarozowychpaskow #niebieskiepaski #rozowepaski #pytanie
  • 6
  • Odpowiedz
@Delfineek: to rodzice powinni decydować co i kiedy mówić dzieciom, oni znają je najlepiej, oni chronią je przed okrutnościami tego świata i do nich powinna należeć decyzja. Druga sprawa że ta kuzynka również jest osobą wierzącą - tyle że jej wiara polega na tym że w momencie śmierci następuje absolutny koniec
  • Odpowiedz
  • 2
@oluchna racja. Ja powiedziałam, że cioci już nie ma nigdzie, umarła tak samo jak kotka wczesniej. Nie ma jej nigdzie, nie przeszła do innego świata. Na tym polega śmierć, że się przestaje istnieć.
A po co się zakopuje na cmentarzu?
Bo to takię miejsce gdzie się zakopuje zmarłych, potem się stawia znak, że to właśnie tu są zakopani. Ich ciała się rozkładają tak, że potem inne organizmy, dzdzownice, robaczki miały co
  • Odpowiedz
@Ozdoba Sensowna odpowiedź.
Ważne by nie okłamywać, że ciocia wyjechała. Dla mnie jeszcze to jest obojętne - mogą być i aniołki, i robaczki.
  • Odpowiedz