Wpis z mikrobloga

Brat wpadł w dziurę na drodze i walnęła mu opona. Ponoć powietrze zeszło całe wprost natychmiastowo i nigdzie nie ma dziury. Na boku opony jest mnóstwo takich wklęsłych "bąbli" (te czarne na zdjęciu). Co tu się stało? Nada się do naprawy czy zamawiać już nową (nie ma zapasówki, w aucie tylko zestaw naprawczy i w sumie nie wiemy czy jest sens go użyć). Wiem tyle że jak z boku opony jest jakiś wystający bąbel to nadaje się do wyrzucenia, ale pierwszy raz widzę coś takiego i nie wiem czy próbować dotaczać się do wulkanizatora, czy jednak sprobowac zestawu naprawczego, czy juz nic nie pomoze...
#motoryzacja #samochody #mechanikasamochodowa #opony
drakerc - Brat wpadł w dziurę na drodze i walnęła mu opona. Ponoć powietrze zeszło ca...

źródło: comment_swBTrBl67W43SsM9IfbTOl9mA7eo5fkF.jpg

Pobierz
  • 19
  • Odpowiedz
@Naciass: teraz pytanie co jebło? Bieżnik wygląda jakby nie miał żadnej dziury, a bok opony wygląda tragicznie :/. Ale jak zawsze czytałem o problemach z oponami to tylko były wypukłe guzy na boku, a tutaj zrobiło się takie cudo.
  • Odpowiedz
@oficer-prowadzacy @WatchYourBack: brat dojechał, bo jebło mu praktycznie kilometr od mieszkania - felga z oponą się zgrzały ponoć, ale przeżył ( ͡° ͜ʖ ͡°). Jutro skombinujemy zapasówkę, bo rozstaw szpilek w tej Maździe jest taki sam jak w moim aucie gdzie zapas mam, to się założy i kupi nową, bo te obecne co jedna jebła są z bodajze 2014.
Teraz pytanie o zapasówkę: ponoć można
  • Odpowiedz
brat dojechał, bo jebło mu praktycznie kilometr od mieszkania


@drakerc: no i dlatego są te wklęśniecia na boku
ja nawet nie tyle dziura załatwiła, co jazda przez ten kilometr zupełnie bez powietrza.
  • Odpowiedz
@drakerc: jeżeli to jest pełnowymiarowe zapasowe to bez ograniczeń. Trzeba tylko pamiętać, że jedna opona ma inny bieżnik i może się zupełnie inaczej zachowywać w sytuacjach awaryjnych.
A jak jest dojazdówka to max. 80 km/h i ostrożna, delikatna jazda. Zaleca się przełożyć dojazdówkę na tył, a sprawną oponę z tyłu - na przód.
Btw, jaki to rozstaw?
  • Odpowiedz
@WatchYourBack @oficer-prowadzacy: tak poza tym polecamy, Mazda 6 z 2006 roku, silniczek najlepszy z możliwych: 2.0 MZR-CD, jebło już to co miało jebnąć, czyli 3 razy czyszczony DPF, wymieniony EGR, jakieś gunwo od dawania paliwa itd. Jak wiadomo, Japończycy robią solidne silniki diesla ( ͡° ͜ʖ ͡°). Dodatkowo dwójka słabo wchodzi, trzeba szarpać żeby weszła.
Rozstaw jest bodajze 5x115 albo 5x114.3.
  • Odpowiedz
  • 0
@drakerc ten diesel to niezbyt udane cos, o widzę że jeszcze pompa nie była robiona, swego czasu kradli ostro te mazdy ale tylko diesle ;), poza tym to gnije od samego patrzenia
  • Odpowiedz
@WatchYourBack: @nunu85: @oficer-prowadzacy: @Sepp1991: Założyliśmy zapas i teraz widać co się stało. Jest dziura na tej drugiej stronie felgi, czy jak to nazwać. I to porządna, średnica z 6mm. Opona nie stara i w sumie mocno się zdziwiliśmy że zwykła dziura na drodze (no może nie zwykla, bo dość spora i brat pokonał ją z szybkością bodajże koło 60 km/h) i opona tak eksplodowała
drakerc - @WatchYourBack: @nunu85: @oficer-prowadzacy: @Sepp1991: Założyliśmy zapas i...

źródło: comment_iNjCs3u58GkneEP8UCNEvIuNbSzsrg7h.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz