Wpis z mikrobloga

Ceny nowych samochodów w Pewexie w 1 kwartale 1981 roku
- Fiat 126p - 1700 USD
- Fiat 125p - 2900 USD, 2700/3270 USD w zależności od wersji
- Polonez 1500 - 3270/3500/ 3990 USD w zależności od wersji
- Toyota Corolla - 5190 USD
- VW Golf 1100/1300 - 6300/6600 USD
- VW Golf Diesel - 6900/7250 USD
- Ford Taunus - 6550 USD
- Fiat 127 - 3800 USD
- Fiat Ritmo - 4700 USD
- Dacia 1300 - 3050 USD
To na co byście się skusili, mając dolary od wujka z Chicago?
#motoryzacja #pewex #prl #samochody #historia
o.....d - Ceny nowych samochodów w Pewexie w 1 kwartale 1981 roku
- Fiat 126p - 1700...

źródło: comment_sCNqNyvFVUvDh3IiCad5jDcjZ1P9bv5O.jpg

Pobierz
  • 15
@olddziad:

1. Zależy ile tych dolarów.
2. Zależy, czy wiedziałbym o tym, że mają wprowazić kartkę na benzynę.

1+2 (max. $$$) - Golfa diesla. No chyba że był jakiś inny ropniak.
1 (max. $$$) - Taunus
1 (w sam raz $$$) - Ritmo
1 (skromnie $$$) - 125p lub 127.
@singollo: To był przestępczy kurs, używany w półświatku!
W rzeczywistości pensje Polaków nie były aż tak niskie.
I dało się kupić dolary po bardziej rozsądnym kursie - np. w banku w Polsce (po wypełnieniu odpowiednich wniosków - nie tylko osoby wyjeżdżające za granicę, czas realizacji około kilku tygodni, a limit miesięczny 20-25 dolarów na osobę) lub w banku na zachodzie (w każdym kantorze się nie dało tak jak waluty kapitalistyczne, bo
@michasj9: ej, człowieku, należy ci się złota łopata za komentarz do posta sprzed 6 lat. Ale odpowiem ci tak: "cena" to jest jakaś kwota, za którą obie strony zgadzają się dokonać transakcji. Jeśli PRLowski bank mówi, że dolar kosztuje 1zł, ale ci go nie sprzeda (przyczyny są tu nieistotne) - to deklaracja banku nie stanowi ceny, bo nie da się za tą cenę kupić tego dolara. Ten bank działa poza rynkiem,
@singollo: Nasza waluta na zachodzie miała wartość większą niż kolekcjonerska.
Ludzie z zachodu mogli do nas przyjechać i kupić za nią ciekawe rzeczy, które nawet po oficjalnym kursie były SPORO tańsze - chociażby ze względu na niższy poziom technologii potrzebny do ich wytworzenia i gorszą jakość.

Dla ludzi zachodnich nie przywiązujących dużej wagi do techniki i jakości, produkty ze wschodu były bardzo pożądane.

Słyszałeś o Fiatach 125p i 126p we Francji
@singollo: Kurs "cinkciarzowy" był zapewne bardzo zawyżony i wynikał raczej nie z tego, że złotówki były rzekomo prawie nic nie warte w porównaniu z dolarami, tylko z tego, że te waluty było trudno przemycić, bo ich wwóz był nielegalny, a większość była poddawana wymianie przymusowej po tym drugim kursie (około 30 PLZ/1 USD).

Zgadzam się, że kurs "złotego dewizowego" (7,5 PLZ/1 USD) był mało realny, ale kurs "u konika" też był
@singollo: Waluty bloku wschodniego na zachodzie były właśnie mniej poważnymi walutami, ale stwierdzenie, że miały co najwyżej wartość kolekcjonerską jest grubą przesadą!
@singollo: Ogladając zdjęcia, czy nagrania z czasów PRL, zauważyłem, że Polacy wcale nie byli tacy bardzo biedni w odniesieniu do towarów zachodnich.
Drogie były zachodnie TOWARY LUKSUSOWE, a zachodnie produkty z NIŻSZEJ i ŚREDNIEJ półki miały normalne ceny, nawet dla Polaka!

Ile widziałem zachodniej np. elektroniki - magnetofonów, telewizorów, magnetowidów, a czasem nawet komputerów (szczególnie tych prostszych) oraz syntezatorów (również tych prostszych) na zdjęciach z PRL!

Skoro Polacy zarabiali 1/50 tego,
@michasj9: wiesz co, kolego... oglądaj sobie dalej zdjęcia. Ja żyłem w tym ustroju i moje wspomnienia nie zgadzają się z Twoimi zdjęciami.
Ale powiem ci coś zabawnego, czego na zdjęciach nie znajdziesz: od 1981 roku Polska była objęta sankcjami, więc komputery, które widzisz na zdjęciach z lat 80. pochodziły z przemytu :)
Nie wszystkie - zależało to od ich funkcjonalności.
Prostsze modele, np. te od firmy Sinclair były dostępne legalnie.
Bardziej zaawansowane, np. firmy Amstrad też były legalne.
Zabroniony był jedynie tzw. import instytucjonalny - nie było wolno części komputerów importować jako firma, do późniejszej odsprzedaży.
COCOM nigdy nie zabronił importu indywidualnego dla żadnego modelu - sprowadzić z zachodu na własny użytek mógł każdy!
Nawet firmy mogły importować większość komputerów - tylko najbardziej zaawansowane