Wpis z mikrobloga

Mirki jest problem. Sprzedałem facetowi auto. Były wycieki powiedzialem, że prawdopodobnie cieknie z węża od wspomagania, facet ogladal auto 2x w tym raz na SKP - kupił dzwoni następnego dnia że to jednak cieknie z zimeringow z wałków i auto chce oddac na co się oczywiście nie zgodzilem. Teraz straszy mnie policja i swoim adwokatem ma ku temu jakieś podstawy ?
#prawo #auto #motoryzacja
  • 56
w umowie podpisał, że zapoznał się że stanem technicznym i go akceptuje? Podpisał.


@WatchYourBack: przestańcie powielać te bzdury, że taki zapis cokolwiek daje.

@hiob86: podstawy jakieś tam ma, pytanie czy jesteś w stanie udowodnić że o tej "wadzie" wiedział i czy w ogóle jest to wada czy zwykła eksploatacyjna rzecz
@killerpizza: @Adams_GA: nie no tak jak pisałem był z autem na stacji kontroli pojazdu i sprawdzali ja się nie #!$%@? i stałem na zewnątrz żeby nie bylo, silnika nie mylem nic nie zacieralem jeździł sprawdzał ja mu tylko powiedzialem to co mi wcześniej mechanik powiedział że prawdopobnie cieknie ze wspomagania i tak mu powiedzialem (jeszcze przed przeglądem)
@Adams_GA: jeśli ktoś dwa razy oglądał samochód, w tym na stacji, to w czym problem?
Ja rozumiem jakby chodziło o wspawaną ćwiarę - ale tutaj przecież chodzi o coś co naturalnie starzeje się z czasem!
Mało tego, części kosztują mniej niż 100 zł, wymiana pewnie obejmuje zrzucenie rozrządu - a to i tak byłoby robione po zakupie.
@hiob86: jak dla mnie to możesz spać spokojnie.
jeśli ktoś dwa razy oglądał samochód na stacji to w czym problem?


@WatchYourBack: w tym problem, że to ty musisz mu udowodnić że wiedział o wadzie. On nawet nie ma obowiązku sprawdzać auta przed zakupem.
@WatchYourBack: w tym problem że nie masz bladego pojęcia o czym piszesz i próbujesz mi udowadniać jakieś swoje racje. Poczytaj o rękojmi, poczytaj orzeczenia sądów, poczytaj komentarze do ustawy, wróć to możemy porozmawiać. To że na przeglądzie coś takiego nie wyszło nie oznacza że nie odpowiadasz za tę wadę, a już kompletnie z dupy jest twierdzenie że zapis umowny że "zapoznałem się ze stanem technicznym pojazdu" cokolwiek daje
@Adams_GA: @WatchYourBack: @killerpizza: tylko ja też mechanikiem nie jestem i tyle w temacie powiedzialem mu Ci wiedzialem auto mogl oglądać, gdzie chce ... Jak mi sprawę założy to chyba on mi musi udowodnić że coś przed nim zarazilem ... A druga sprawa chciał zanizyc wartość auta na umowie na co się zgodzilem ...
Jak mi sprawę założy to chyba on mi musi udowodnić że coś przed nim zarazilem


@hiob86: nie, on tylko musi udowodnić że auto jest wadliwe i że wada tkwiła w rzeczy w chwili sprzedaży, na co ma na pewno papiery już