Wpis z mikrobloga

Oto burak roku!

Sytuacją zbulwersowany był jeden z właścicieli pojazdu na którym znalazła się naklejka. - Widzą przecież, ze nie ma miejsc na parkingu to zamiast dać ludziom w spokoju posłuchać koncertu chodzą robią zdjęcia i naklejki zostawiają. Teraz posypią się mandaty. Drogo mnie ten koncert kosztował jednak.


Fajnie, że SM WRESZCIE się wzięła do roboty. Szkoda jednak, że bawią się w naklejki zamiast po prostu odholować te graty na drugi koniec miasta - może wtedy dotrze do tych buraków, że oni nie są królami świata i oprócz nich są jeszcze inni uczestnicy ruchu.

Powinno być tak, że prywatne firmy sobie krążą po mieście i szukają źle zaparkowanych samochodów i je odholowują. W zamian za to pobierają opłatę za odholowanie która jest w gratisie do kwoty mandatu. Oczywiście każda sytuacja udokumentowana zdjęciami i na mieście od razu byłby porządek. Na początek pewnie słychać by było wycie buraczanych mord, ale po miesiącu parkowanie trawnikach czy chodnikach odeszłoby w niepamięć.

#kielce #parkowanie #pord #prawojazdy #polskiedrogi

http://www.naszekielce.com/?q=niedzielne_oklejanie_straży_miejskiej
Pobierz
źródło: comment_CMZgKjYzhZt1XsyHjG9q4tvJhInNodIt.jpg
  • 29
@Zileonka: Rozkład czysto fikcyjny, często jakiś pojazd wypada z rozkładu, niektóre linie stoją wiecznie w korkach, brak tramwaju na Naramowice gdzie jest tylko jedna główna droga dojazdowa = ogromny korek w którym stoją samochody i autobusy, buspasy w losowych miejscach (np. Kościelna gdzie jeździ jedna linia co 30 minut) i wiele innych wad.
@belwarg: no to współczuję. Ja akurat mieszkam poza aglomeracją, więc dojeżdżam sobie dla wygody autem (jeżdżę w godzinach bez korków, a na miejscu mam świetny parking z mnóstwem miejsca), ale wiem, że u nas komunikacja fajnie działa - nie raz byłem zmuszony z niej skorzystać i było spoko. Tak samo z Warszawką, do stolicy prawie nigdy nie jadę autem i tam również sprawnie mi idzie przemieszczenie się komunikacją miejską.
Fajnie, że SM WRESZCIE się wzięła do roboty. Szkoda jednak, że bawią się w naklejki zamiast po prostu odholować te graty na drugi koniec miasta -


Czasami wystarczy poinformować. W Krakowie jest taki jeden kościół (no może nie jedyny, ale u mnie w okolicy owszem), w którym księża (w sumie zakonnicy) nie są zadufani w sobie i człowiek czuje że ma do czynienia z kimś kto naprawdę poczuł powołanie a nie z
@lewactwo: Oczywiście - masz rację. Z drugiej strony nikt nie przygotował infrastruktury do prawidłowego parkowania tak dużej ilości samochodów. Nikt nie przygotował komunikacji miejskiej (np. oferując bezpłatny przejazd w zamian za okazanie dowodu rejestracyjnego). Rozumiem, że są różne podejścia ale jeśli zaparkowany pojazd nie utrudnia ruchu czy nie zastawia chodnika to raczej wszystko mi jedno gdzie i kto parkuje.