Aktywne Wpisy
WielkiNos +297
Kobieta, która przeżyła opiekę 24/7 nad bardzo niepełnosprawnym ruchowo i intelektualnie dzieckiem leżącym całe dnie pod aparaturą podtrzymującą życie mówi o swoich przemyśleniach i zostaje zlinczowana.
Była z tym sama, nikt jej nie pomógł. Ale do osądu jak ona w ogóle może tak mówić cała kolejka ludzi.
#prolife #aborcja #pieklokobiet #logikarozowychpaskow
Była z tym sama, nikt jej nie pomógł. Ale do osądu jak ona w ogóle może tak mówić cała kolejka ludzi.
#prolife #aborcja #pieklokobiet #logikarozowychpaskow
SzybkieSondy +696
Może warto przeprowadzić eksperyment myślowy, w którym Polska przed wejściem do NATO zostaje napadnięta przez ruskie gunwo. Zdajemy sobie sprawę, że walczymy sprawiedliwą wojnę w imieniu Zachodu. Zachód może szybko zakończyć wojnę ale "boi się prowokować rosji". Dostajemy wystarczająco dużo broni żeby walczyć, ale za mało żeby wygrać. Giną dziesiątki tysięcy Polaków. Nasza gospodarka się rozpada, a kraj jest stale niszczony. Nie możemy pojąć jak ludzie na zachodzie dopuszczają do takiego barbarzyństwa
Obecnie mam BTWIN uniwersalny - https://www.decathlon.pl/rower-uniwersalny-original-520-id_8353018.html Bez bagażnika, z wymienionymi błotnikami.
Trochę o moim rowerowaniu:
- jeżdżę po różnych nawierzchniach. 80% asfalt, reszta drogi leśne. Wokół mojej miejscowości ciężko jeździć po samym asfalcie - jest kilka dróg szybkiego ruchu, które wolę omijać skrótami leśnymi,
- jeżdżę w większości po płaskim,
- obecnie trochę słabo z kilometrami, ale w zeszłym roku śmigałam po 100-150km dwa, trzy razy w tygodniu,
- w tym roku zamierzam przejechać trasy z Vätternrundan, więcej tutaj: http://vatternrundan.se/en/
I tak. Obecny rower, pomimo serwisowania, smarowania etc dość ciężko "chodzi". Mam też wrażenie, że opony są nieco za szerokie (z drugiej strony jak patrzę na opony w Tribanie, to trochę się cykam, czy nie stracę przyczepności w lesie/nie złapię gumy. Wiem, że trochę irracjonalny strach, no ale...). Ostatni mankament obecnego roweru, to brak możliwości zainstalowania standardowych toreb rowerowych (inna rama) i pojemnika na wodę (znów, rama).
All in all, nie szukam wyścigówki ważącej 8kg, marka też nie gra roli, wolałabym wygodny rower do rundek po okolicy, ale przystosowany też do kilkunastu dłuższych wypadów w roku. Cena tak do 3.000zł.
Proszu was o pomoc tak, jak ten Kotu prosi o zabawkę. :-)
@aldrig: To jest kwota taka trochę pomiędzy wszystkim. Większa od potrzebnej na coś budżetowego, ale nieco za mała na coś już lepszego. Tak że serio: dorzuć z 500 zł i kup coś porządnego. A wcześniej się zdecyduj na rodzaj roweru, bo wspominasz coś o Tribanie, a po chwili o wygodnych rundkach po lesie. :) Jakiś cross z przyzwoitym amortyzatorem. Resztę "fitujesz" wymieniając np. siodełko i opony.
Co do rodzaju roweru - no właśnie nie wiem, tutaj mam problem. Generalnie chciałabym uniwersalny, ale dostosowywalny w miarę potrzeb do dłuższych jazd. Ciężko po Szwecji jeździć samym asfaltem, w mojej okolicy trzeba kilka km przejechać laskiem, jak się chce autostradę ominąć. Nie zrobili ścieżki.
@aldrig: To amortyzatora raczej nie potrzebujesz. Miękkie chwyty i porządne rękawiczki wystarczą. Przęglądnij "fitnessy". Przełajowy to takie ~4000 zł.
@vlodek2532: sprawdziłam na szybko - nie ma szwedzkich stron z tym rowerem. Ciężko ściągać z PL. Poszukam jeszcze.
Ale okay, tutaj skończyłam czytać i idę googlowac rowery :-)
Dziękuję!
http://www.continental-tires.com/bicycle/tyres/mountainbike-tyres/double-fighter-3
Miałem w poprzednimi rowerze i na asfalcie zachowywaly sie swietnie, a na terenie również dawały radę :)
Komentarz usunięty przez autora