Wpis z mikrobloga

@Camarde: ja mam isc na przychodzaca. narazie mam miesieczne szkolenie i potem certyfikacje itd. myslisz ze to lepsze bedzie niz sprzedaz? ;/
#!$%@? 22 lata a moje cv jest takie w #!$%@? biedne zadnej pracy na dluzej niz 2 miechy nie mialem xD
  • Odpowiedz
@JohnnySack: nie wiem na razie jestem na prawie najwyższej dawce paroksetyny i siedzę trochę w takiej bańce, gdzie nic nierobienie też daje jakąś pozorną satysfakcję z dnia, emocje są trochę ucięte(co dla części jest minusem, ale mi akurat odpowiada), a motywacja gdzieś tam siedzi, ale nie mam jakiegoś wewnętrznego zapłonu żeby wyjść se strefy komfortu. xd Czyli nie mam ale leki trzymają jakoś chemię w mózgu i da się póki
  • Odpowiedz
@JohnnySack: zresztą z fobii społecznej jeszcze się nie wyleczyłem, więc i tak wszystkie próby nauki w szkole albo zagadania do dziewczyny nie mają prawa powodzenia. Lęku ciężko się mi do końca pozbyć. Za dużo myślę o tym co inni myślą o mnie i sam za dużo myśle o sobie czy wyglądam normalnie itp. xD
Nie tyję, ale ja zawsze byłem raczej chudy.
  • Odpowiedz
@Camarde: no ja tez i bylem takim pewniaczkiem ze hoho moge wdupcac ile chce czipsow czekolad popijac cola i bylo wszystko ok bo mialem 15kg niedowagi i nic nie roslo a jak zaczalem brac te leki to nagle beng 20kg w gore poszlo xd
ehh no w sumie ja nie mialbym problemu zagadac do dziewczyny ale co z tego skoro jestem nudny i nie mialbym o czym z nią gadać
  • Odpowiedz
@JohnnySack:
@Camarde: Co do tych loszek to jest tak roznie, bym powoedzial. Ja akurat mam dosc sporendoswiadczeniebw tym temacie i nieraz zdarzalo sie tak, ze nie mialem o czym z loszka rozmawiac. Teraz np. spotykam sie z jedna, ladna, mila, loszka, podoba mi sie bardzo, smsujemy duzo (o #!$%@?), widac ewidentnie ze nie chce mnie wypuscic bo ciagle pisze. Ale jak sie spotykamy to czuje sie okropnie skrepowany
  • Odpowiedz