Wpis z mikrobloga

@mlotek123: A czy uciska z powodu wady, czy z powodu tego, że kupiłeś niedopasowane obuwie, kierując się nadzieją, że nie będzie konsekwencji? Wydaje mi się, że odpowiedź na to pytanie jest dość oczywista. Naturalnie zawsze możesz trafić na dzień dobroci dla konsumenta, przedsiębiorca może uznać reklamację, której nie musiałby uznawać. Spróbować nie zawadzi.
@mlotek123: Ale czy jest jakaś wada obuwia? Konkretna, fizyczna wada. Bo to, że są niedopasowane, nie musi wynikać z ich wady, tylko np. z kształtu stopy. I za to już przedsiębiorca nie ponosi odpowiedzialności.
@mlotek123: No to złóż reklamację, najwyżej ją odrzucą. To kosztuje tylko trochę czasu. Jeśli dobrze uzasadnisz reklamację, trafisz na dobry dzień pracownika, który będzie ją rozpatrywał itd., to może nawet chwycić. Różnie bywa.

Ale ogólna zasada jest taka, że rękojmi podlegają obiektywnie istniejące wady produktu, a nie to, że indywidualnemu nabywcy coś w nich nie odpowiada.