Aktywne Wpisy
JeffreyLebowski +58
Chłop jest w TVP od zawsze, od zawsze tak samo mierny. Wygrane życie, nie musisz w ogóle nad sobą pracować, możesz być badziewnym komentatorem ale tam takie kolesiostwo, że zawsze będziesz mieć robotę i co 2 lata wycieczka na miesiąc na wielki turniej. Szacuneczek dla tego gigachada i króla życia
#mecz #tvp
#mecz #tvp
tormentorer +2
Jestem takim nieszczególnie żarliwym Katolikiem, ale coś mnie trafia, jak czytam że w Polsce,kraju, który wyrósł i uformował swoją tożsamość na barkach chrystianizacji, jakiś watażka zabrania wieszania krzyży w urzędach publicznych - niech by ktoś spróbował wywinąć taki numer w takich Niemczech, dajmy na to Bawarii - w super zlaicyzowanym społeczeństwie, to pogoniliby dziada bez mrugnięcia okiem. Dlatego apeluję - nie głosujmy na takie indywidua- i pamiętajmy o swoich korzeniach. 8 gwiazdek,
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
No i właśnie ten wątek tak nam się spodobał, że razem z dwoma kolegami założyłem też taką prywatną armie, ale zamiast żucia kitu jedliśmy słonecznik, stąd nazwa "Związek Słonecznikowców". Opracowaliśmy calą hierarchie stopni wojskowych. Najniższym stopniem był młodszy podszeregowy. Ogólnie cała hierarchia stopni wojskowa wygladała tak, że każdy szeregowy, kapral i sierżant, chorąży, kapitan, major itp miał swoją wersje pod-, nad- i każda z tych wersji miała jeszcze swoja wersje sztabową, więc stopni było bardzo dużo i mieliśmy do czynienia np. z "młodszym podsierżantem sztabowym", "starszym nadmajorem" itp. Najwyższym stopniem był Dyktator, był wyżej od Marszałka, i taki tytuł przyznaliśmy sobie w trójkę. Ustaliliśmy żeby aby awansować, trzeba wykonywać jakieś głupie zadania i oczywiście każdy rekrut zaczyna od stopnia młodszego podszeregowego. Oczywiście nikt nie chciał się z nami bawić w takie kretyzmy xD i dopiero po jakimś czasie zwerbowaliśmy do Związku Słonecznikowców jednego kumpla. Dawaliśmy mu w celu awansu naprawde głupie zadania, np. musiał 10 razy wziąść z placu zabaw piasek do rąk, biegać do boiska od koszykówki i rzucać tym piaskiem w tablice z koszem(ja wtedy stałem przy koszu i liczyłem ile razy rzucił i jakiś ojciec małego dziecka się do mnie dopieprzył, nie wiem czemu do mnie, to nie ja rzucałem xD ) albo dzwonić domofonem do pierwszego lepszego bloku i powiedzieć "Magdalena, zrobimy se bara-bara?". Potem jeden z naszej trójki został zdegradowany do stopnia młodszego dyktatora i żeby ponownie awansować też musiał robić zadania, na przykład wejść do kilku sklepów i w każdym powiedzieć do sprzedawczyni "Nic nie chce kupić" i wyjść. A na koniec zdegradowali mnie i się obraziłem, sypnąłem im piaskiem w oczy i powiedziałem że ja żadnych głupich zadań wykonywać nie będę xD i mnie wyrzucili z Związku Słonecznikowców.
Ale to było debilne z perspektywy czasu, a ponoć lektury szkolne wychowują i czytanie ich ma pozytywny wpływ na uczniów ( ͡° ͜ʖ ͡°) #ksiazki #lektury #chlopcyzplacubroni #coolstory #szkola
Komentarz usunięty przez autora