Wpis z mikrobloga

Pograłem trochę w ME:A na early access. Wymienię może tylko jedną rzecz, która mnie #!$%@?ła najbardziej- PEEBEEE.
Jak mnie wkurzają te postacie, które na siłę mają być śmieszne. Właśnie jestem po pierwszym ,,spotkaniu'' z tym czymś.

Kiedy na ciebie wskakuję możesz użyć interrupta i ją z siebie zrzucić. Myślałem sobie- kiedy użyję interrupta to Ryder zrzuci ją z siebie z impetem i jeszcze dowali jakimś nieprzyjemnym tekstem, by jej pokazać, że sobie nie życzy takich rzeczy. ALE NIE. Przez zrzuceniem rzucił tylko lekko i przyjaźnie do Shreka ,,okej, pora schodzić'' czy coś takiego. Lekko ją zrzucił, a ona na to ,,hehehehe Ryder nie lubisz być na dole hehhehe''. Interrupt sprawił, że się wkurzyłem jeszcze bardziej, zamiast poczuć się lepiej, kiedy używałem renegadowych interruptów z trylogii. Shepard, tęsknię...

No i Ryder to cipka. Wszystkie jego dialogi są podobne, nudne i paragonowe. Nie można pokazać, że nie lubi się jakiejś postaci. Tak jak z Peebee. Dopiero co na mnie wskoczyła, nie ma wrogiej opcji dialogowej- wszystkie sympatyczne, miłe... aż rzygać sie chce.

Jako zwolennik renegata musiałem z siebie to wyrzucić :(
#masseffect
Pobierz k.....a - Pograłem trochę w ME:A na early access. Wymienię może tylko jedną rzecz, kt...
źródło: comment_iuYbrppJA6MWgKqzCnqZBaprBfee6Dta.jpg
  • 3