Jadę metrem w #warszawa, jest trochę tłoczno. Stoję trzymając sie jedną ręką poręczy. Nagle babka (lvl 40+) "wystrzeliwuje" z miejsca łądując banią prosto w mój łokieć. Mogło ją zaboleć, bo uderzenie poczułem dość mocno. Dowiedzialem sie, że jestem cham i że w takich sytuacjach mówi sie przepraszam.
Stoję trzymając sie jedną ręką poręczy. Nagle babka (lvl 40+) "wystrzeliwuje" z miejsca łądując banią prosto w mój łokieć. Mogło ją zaboleć, bo uderzenie poczułem dość mocno. Dowiedzialem sie, że jestem cham i że w takich sytuacjach mówi sie przepraszam.
#logikarozowychpaskow