Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Od jakiegoś czasu dość mocno się zapuszczam, źle jem, w ogóle się nie ruszam, mam siedzącą pracę, a przy komputerze siedzę w dziwnej pozycji, przez co coraz bardziej się garbię. Przez ostatnie 3-4 miesiące przytyłem ok 10 kg, na szczęście wcześniej byłem chudy, ale i tak już to widać. Obiadów nie chce mi się samemu sobie gotować, więc chodzę najczęściej na jakieś kebaby, albo coś w tym stylu. Nawet jak sam sobie gotuję, to i tak byle dużo, byle było mięso (a jak już jest to wyłącznie smażone), więc nie patrzę też co jem. Najgorsze jest to, że jestem tego zapuszczania się świadomy, ale nie potrafię się zmusić żeby cokolwiek z tym zrobić, ani się zmusić do gotowania sobie porządnych obiadów, ani do większej ilości ruchu, ani do siedzenia poprawnie przed komputerem, żeby nie dopuścić do wad postawy. Macie jakieś rady jak się zmotywować i na co to wszystko zmienić?
#dieta #gotujzwykopem #motywacja #przegryw

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 15
@maniok:

Pij tylko wodę albo colę zero


Zdecydowanie only woda. Sztuczne słodziki znajdujące się w ZERO są jeszcze gorsze niż zwykła coke, nie wspominając o tym, że smakuje #!$%@? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@AnonimoweMirkoWyznania: Jezu, nie wiedziałam, że ktoś jest takim samym przegrywem jak ja :P różowypasek here, mam dokładnie to samo, przytyłam wprawdzie nieco mniej, ale ważę teraz i tak najwięcej w swoim życiu. Po prostu chyba się człowiek starzeje i siada metabolizm, nie to co kiedyś, żywienie samym cukrem i waga ani drgnie, stale 50 kg... Eh, dobre czasy to były. Teraz mi też po pracy zwyczajnie nie chce się gotować, ani