Wpis z mikrobloga

Biorąc pod uwagę, że można go złapać nie tylko Australii, ale także w tak popularnych miejscach jak Malezja, Bali(Indonezja) czy Tajlandia, które w ostatnim czasie są bardziej popularne niż "wczasy w Bułgarii" to w ogóle mnie to nie dziwi.
  • Odpowiedz