Aktywne Wpisy
TSR44 +319
ATAT-2 +342
Przeczytałem właśnie dwa wpisy ludzi z gastro którzy wręcz DOMAGAJĄ się napiwków i nie pojmują jak można ich nie zostawiać.
Szczerze? Po ostatnich kilku dniach gdzie stołowałem się w knajpach (wyjazd majówkowy) to powiem, że takiego uja. Restauratorzy już tak polecieli z tymi cenami zasłaniając się inflacjami, cenami prądu i płacami minimalnymi że już sami się zatracili w tym, gdzie jest granica.
Rozumiem ładna knajpka, ładny ogródek, miła obsługa, DOBRE jedzenie -
Szczerze? Po ostatnich kilku dniach gdzie stołowałem się w knajpach (wyjazd majówkowy) to powiem, że takiego uja. Restauratorzy już tak polecieli z tymi cenami zasłaniając się inflacjami, cenami prądu i płacami minimalnymi że już sami się zatracili w tym, gdzie jest granica.
Rozumiem ładna knajpka, ładny ogródek, miła obsługa, DOBRE jedzenie -
Okazało się, że pani straciła dom w wyniku rozwodu, jej dwie córki mieszkają obecnie z babcią która ledwo jest w stanie je utrzymać i generalnie sytuacja jest bardzo trudna. Mimo to uczy się niemieckiego na kursie, zbiera wszystkie możliwe dokumenty, zaświadczenia o kursach i uprawnienia, bo bardzo chce znaleźć pracę i wyjść na prostą.
Dowiedziałem się, że ma doświadczenie w gastronomii (pomoc kucharza), handlu (ekspedientka), pracy w fabryce (pracowała przy produkcji serwerów), ochronie (zabezpieczenie imprez masowych) i dużą chęć do pracy. W obecnej chwili jej możliwości poszukiwania pracy są mocno ograniczone, dlatego że z dostępem do netu jest średnio, jako że ochrona dworca wygania a i (dość wiekowy) telefon nie zawsze daje radę z podpięciem się do WiFi.
Ponieważ wyznaję zasadę, że lepiej dawać wędkę a nie rybę - otwarłem szybko kompa i przejrzałem ogłoszenia w sprawie pracy w gastronomii i handlu w Katowicach i okolicach, po czym podałem pani kilka namiarów i numerów telefonu. Poszliśmy jeszcze do sklepu, gdzie kupiłem trochę jedzenia - ot jakieś chleby, suche kiełbasy, wodę - takie podstawy, żeby miała na później. Wymieniliśmy się numerami i umówiliśmy się, że jeśli któraś z tych jutrzejszych rozmów w sprawie pracy okaże się owocna to da mi znać, a jeśli nie to postaram się jej co jakiś czas podsyłać kolejne numery/ogłoszenia.
Tu właśnie dochodzimy do sedna sprawy: Czy ktoś z Was albo Waszych znajomych na Śląsku nie miałby czasem pracy dla kobiety w wieku około 45 lat, z doświadczeniem w gastronomii/handlu/montażu/ochronie? Normalna, niepijąca, sprawiająca dobre, uczciwe wrażenie kobieta która miała pecha, a której bardzo zależy na znalezieniu pracy i wyjściu na prostą.
Tl;dr: Szukamy pracy dla porządnej kobiety w ciężkiej sytuacji.
#pomagajzwykopem #praca #slask #katowice #gliwice #tychy #gastronomia #handel #pytanie #kiciochpyta
Podejrzewam, że przyczyną mojego dzisiejszego
tl:dr ciezko pracujca kobieta, ktorej sad w sprawie rozwodowej zabral mieszknie, nie pomyslal ze dzieci znajda sie na ulicy,m wiec mieszkaja z babcia. Kobieta nie moze znalesc pracy w zaglebiu pracy, do ktorego zjezdzaja sie rzesze ukraincow, wiec chodzi po McDonaldach i zebrze o frytki dla dzieci.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Praca_interwencyjna
Otworz oczy.
A co do nie kwalifikowania sie to spelnia conajmniej jeden wymog, ktory gwarantuje jej podjecie takiej pracy:
(no chyba ze klamala ;) )