Wpis z mikrobloga

Mirki z #motoryzacja i w sumie bardziej #ubezpieczenia #axadirect. Przydazyla mi sie dziwna sytuacja, po krótce:

Kupiłem samochód w okolicach 20stego czerwca 2016 roku. Do końca czerwca owego roku obowiązywało ubezpieczenie OC kupowane comiesięcznie przez ówczesnego właściciela. Dogadaliśmy się, że nie będzie zgłaszał rezygnacji przez kilka dni, aż nie załatwie sobie swojego i tak było. Około 25 czerwca kupiłem polisę OC/AC w axadirect i opłaciłem z góry na cały rok.

Polisa była wstępnie zawarta na rejestrację poprzedniego właściciela, ale to nie jest żaden problem bo gdy w pierwszym tygodniu lipca przerejestrowałem samochód na siebie, to axa umożliwiła mi na stronie zmianę rejestracji, wydruk nowego certyfikatu, pełna profeska. Ta historia powinna kończyć się tutaj, gdyby nie jeden mankament.

Kilka dni temu dostałem pismo z wezwaniem do zapłaty przez AXA. Pismo to mówi, że jestem im winien 300 kilka złotych za półroczną ratę polisy OC (przypominam swoją opłaciłem na cały rok). I tu najśmieszniejsze: w piśmie tym jest wskazanie, że polisa przynależy do numeru rejestracyjnego poprzedniego właściciela. W każdym razie ja nie jestem właścicielem samochodu z tym numerem rejestracyjnym.

Niby to 300kilka złotych, aczkolwiek nie czuje się zobowiązany żeby to płacić, bo opłaciłem swoje ubezpieczenie. To co, mam opłacać dwa OC równolegle?

Dowiedziałem się wczoraj po południu ale nie mogłem się do nich dodzwonić. Moje konto na axadirect wskazuje, że żadnych innych wpłat nie ma i z niczym nie zalegam. Nie znam dobrze prawa w tym zakresie i w sumie nie wiem dlaczego zaszła taka sytuacja…

Miał ktoś podobną sytuację?
  • 10
@Jestem_Tutaj: Nie rozumiem, poprzedni właściciel miał polisę w innym miejscu. AXĘ kupiłem już na swoje nazwisko, w momencie gdy byłem pełnoprawnym właścicielem samochodu, tylko kilka dni później zmieniłem numer rejestracyjny samochodu.

Jak mogłem w ten sposób opłacić jego polisę?

Zresztą w wezwaniu ani słowa o rekalkulacji, po prostu rata.
@Jestem_Tutaj: Przecież ja to wszystko napisałem w pierwszym poście :D Ale do rzeczy:

Kupiłem auto 20 czerwca
Polisa zbywcy obowiązywała do 30 czerwca, MBank
Zgłosil sprzedaż około pod koniec czerwca, gdy ja już miałem własną polisę obowiązującą od 1 lipca.
Zakupiłem polise około 25-26 czerwca, obowiązuje od 1 lipca, opłacona na rok

Wezwanie: Informujemy ze powstał obowiązek zaplaty skladki z tytulu polisy ubezpieczenia OC nr / niemojnumerpolisy /
@Jestem_Tutaj: Data wpisana na dzień zakupu, wszystko elegancko. No właśnie stąd ten cały bajzel - jego polisa powinna się zamknąć, szczególnie, że do auta była już nowa polisa. A ona dziwnym trafem przeszła na mnie i mnie teraz #!$%@? ( ͡º ͜ʖ͡º)
@Dreando: To nie tak. W momencie sprzedaży auta, ubezpieczenie OC przechodzi na nowego właściciela i jego 'rezygnacja' nie miałaby żadnej mocy, bo to Ty w w chwili kupna stajesz się właścicielem ubezpieczenia. W momencie, w którym wykupiłeś nową polisę powinieneś złożyć wypowiedzenie poprzedniej.