Wpis z mikrobloga

Nie było takich; to tylko opinia mamusi, którą usprawiedliwiałeś swoje lenistwo.


@dolOfWK6KN: No nie wiem, jakimś cudem miałem szóstki z matematyki pomimo tego że nigdy poza klasą się nie uczyłem i często nawet zadań domowych nie robiłem. Do matury też się nie uczyłem a miałem te 90% z rozszerzenia. Dopiero na studia mnie do jako takiego wysiłku zmusiły, ale też się obijałem ile mogłem.
najgorsze połączenie. przez to, że wszystko przychodziło takim ludziom łatwo w podstawówce, gimnazjum i liceum to nie są nauczeni pracy i nauki. myślą, że na studiach znowu wystarczy przeczytać coś 5 min przed zaliczeniem i to wystarczy. Natomiast osoby, które tak łatwo nie miały mają w nawyku naukę, potrafia przysiąść przy biurku na parę godzin, a na pewnym etapie edukacji to przynosi lepsze efekty niż bycie błyskotliwym leniem, który nigdy nie korzystał