Wpis z mikrobloga

@Bergkamp : na parze można naprawdę pyszne rzeczy przyrządzać, zajmuje to kilka minut i większość witamin przetrwa, tak samo jak kolory, jak zaczęłam tak gotować to okazało się, że głupie marchewki i pory mają jakiś smak;-)

swoją drogą nie ma lepszej pieczeni niż obtoczona w dowolnych ziołach wieprzowinka obłożona dowolnymi warzywami gotowana na parze, wrażenia i wygląd jak z najlepszej restauracji a pracy zero
@Bergkamp:

Para (i pod to można by podpiąć parę rzeczy jak np. gotowanie pod ciśnieniem albo... w mikrofali, nie nie trolluje teraz - wokół mikrofali urosło więcej mitów niż wokół elektrowni atomowych)

Sous vide - Teoretycznie najlepsze no ale... nie najtańsza zabawa, wymaga dodatkowej nauki oraz planowania ze znacznie większym wyprzedzeniem co będziemy jeść.

Smażenie krótkie/Smażenie w ruchu - generalnie krótko i na dużym ogniu np. wok, ale co za tym
@Carnesir : protipy:
1. przyprawy! Dużo, różne, na przykład sól morska+tymianek+czosnek. Inna kombinacja - pieprz ziołowy, chili, kurkuma.

2. Pod mięso położyć garść natki pietruszki, koperku i piórka cebulki.

3. Odpowiedni czas - nie za długo, chyba że kawał w całości to nawet godzina na małym ogniu .

4. Wieprzowina jest pyszna obłożona cebulą, jabłkami i posypana majerankiem .

5. Rybę często skrapiam cytryną, pieprz ziołowy, owijam w liść kapusty pekińskiej i
@misza_zg: Rzepakowy jest dobry, o ile jest to olej tłoczony na zimno. A niestety 99,99% olejów rzepakowych w sklepach to oleje rafinowane. Czyli świństwo, którego trzeba unikać (tak samo kancerogenne jak olej palmowy ostatnio wytykany). Najprościej mimo wszystko (i najtaniej) kupić oliwę tłoczoną na zimno - bo w tym przypadku jest jakiś wybór, a jednocześnie jest na tyle popularna, że ze sklepów schodzi w miarę szybko, więc się nie trzeba za