Wpis z mikrobloga

No powiedzcie mi, że burunduki są normalne...

W czwartek przed weekendem, przy sprzątaniu w klatce, jeden nicpoń postanowił uciec. Oczywiście spektakularny skok na głowę, cudne odbicie z ramienia, pach pach, zniknął. Nie martwi mnie to za bardzo, bo zawsze wracają do klatki, więc zostawiłam drzwiczki otwarte, żeby mogła wrócić, w międzyczasie druga wybierała się na spacerki po sklepie.

I co, w piątek spotkała mnie najdziwniejsza rzecz, jaka zdarzyła się do tej pory w Bastionie. Jakimś magicznym cudem, burunduk uciekł pod stelaż z płyty kartonowo-gipsowej. Pod sufitem. Przy rurach. WYSOKO ;D Taka mega zabudowa, zakrywająca rury z ciepłą wodą z całego bloku (sklep w piwnicy). I słyszałam co chwilę nad głowa stukot małych łapek. Tup tup tup. po chwili wynurza się mała główka, patrzy na mnie i SIUP z powrotem do góry. Bawiłyśmy się tak przez cały piątek. W poniedziałek, jak wróciłam do pracy, burunduk grzecznie siedział w klatce zajadając fistaszka... ;)

Facebook

#gadzibastion #wykopowypupil #burunduki #terrarystyka #smiesznypiesek #zwierzaczki #szczecin

Na spamlistę można zapisać się Tutaj
Khaleesi - No powiedzcie mi, że burunduki są normalne... 

W czwartek przed weekend...

źródło: comment_2nCgtp0pvBfQenPoKQ3IHzDQjMCR6Z99.jpg

Pobierz
  • 55
  • Odpowiedz
@Gremo: yup ;D Do ucieczek burunduków jestem przyzwyczajona, mniej więcej raz na miesiąc któryś ucieka. Ale zawsze grzecznie wracają do klatki, więc problemu ne ma ;D Ale co sie naszukam i nabiegam, to moje...
  • Odpowiedz
@kicipuci: w sumie bardziej niż sklep - jest to hodowla zwierzaczków, ściślej gadów, a najściślej agam brodatych. 99% zwierzaków w sklepie to moje prywatne i sprzedaje to, co wyklusie się z jaj
  • Odpowiedz
@Khaleesi: hej masz już burunduki jakiś czas to może wspomożesz radą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mam niespokrewnioną parkę w klatce i od momentu kupienia nie było z.nimi żadnego problemu - ale nagle po jakimś pół roku.jedna z nich - najprawdopodobniej samiczka stała się z dnia na dzień bardzo agresywna :-\ nie można włożyć ręki do klatki bo od razu.atakuje :-\ co może być tego powodem ?
  • Odpowiedz
@Khaleesi: ale to nie dziwne że tylko jedna z dwójki jest agresywna ?
druga jest praktycznie nieszkodliwa - i co dziwne ta agresywna często zaczyna atakować tą drugą :/ - zastanawiam się poważnie czy ich nie rozdzielić ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@blogger: u mnie też tylko jedna zdrobiła się #!$%@? ;D Reszta ciągle spoko i nie ma z nimi problemu ;)

Powinieneś je rodzielić, bo mogą sobie zrobić krzywdę. U mnie jedna agresywna zabiła drugą :<
  • Odpowiedz
@Khaleesi: uuu - dziena za radę :)

na początku łudziłem się że to może być spowodowane ciążą samiczki - szwagier opowiadał że podobnie zachowywał się u niego okocony chomik :)
  • Odpowiedz
@Khaleesi: możliwe że tak było - opowiadał że zdarzyło się to w czasach jak był gówniakiem - nie pytałem się czy miał wtedy jednego czy więcej - ale najprawdopodobniej było tak jak mówisz :)

dzięki za rady ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz