Wpis z mikrobloga

jest mi smutno bo mój synek chyba bedzie miał "ciężką mowę". w kwietniu bedzie miał już dwa latka i nadal nie mówi nic, tylko sobie tak "kumka", "hymka". Nie jest opozniony w rozwoju. Rozwija sie prawidlowo. Jest sliczny, szczuplutki, dlugie loczki blond. Tylko że ja nadal nie moge z nim wejsc w interakcje, wlasnie z powodu tego że nie mówi. Sluch ma dobry, słyszy. Rozumie co sie do niego mowi doskonale, tylko ten aparat mowy cos słabo. Widac ze probuje, ze chce cos powiedziec, ale robi to jakby bez pomocy jezyka. Kocham go. Jestem moim najwiekszym skarbem. Chcialbym juz uslyszec piekne i wyrazne "tata. Przez to wszystko wpadlem w jakos depresje, mniej sie z nim bawie, ale przeciez on nie jest jakis gorszy. Rodzicielstwo uczy pokory wobec świata

#zalesiesie #feels #dzieci
  • 62
  • Odpowiedz
@heterodewiant44 mam przypadek w rodzinie, chłopiec ma 7 lat i niestety nie mówi. Rodzina pochodzi z małego miasta, zanim trafił do dobrego specjalisty minęło sporo czasu. Nie wiem, czy jest u niego jakaś poprawa, ale radzę Ci szybko zareagować, wtedy będą większe szanse. Z tego co pamiętam to leczą go w Warszawie.
  • Odpowiedz