Wpis z mikrobloga

Młody Marks o pieniądzu:

Pieniądz posiada właściwość nabywania wszystkiego, właściwość przyswajania sobie wszystkich przedmiotów, jest więc przedmiotem par excellence. Uniwersalność jego właściwości stanowi wszechmoc jego istoty; uchodzi on zatem za istotę wszechmocną. Pieniądz występuje w roli raj fura między potrzeba i przedmiotem, między życiem i środkiem do życia człowieka. Ale to, co jest pośrednikiem między mną i moim życiem, jest też dla mnie pośrednikiem między mną a istnieniem innego człowieka. To jest dla mnie innym człowiekiem.

To, co mam dzięki pieniądzowi, to, za co mogę zapłacić, tzn. to, co mogą kupić pieniądze - to wszystko to ja, sam posiadacz pieniądza. Siła moja jest tak wielka, jak wielka jest siła pieniądza. Cechy pieniądza są moimi - jego właściciela - cechami i siłami istoty. Nie osobowość moja określa więc, czym jestem i na co mnie słać. Jestem brzydki, ale mogę sobie kupić najpiękniejszą kobietę. A więc nie jestem brzydki, bo działanie brzydoty, jej siłę odstraszającą zniweczył pieniądz. Sam jestem chromy, ale pieniądz dostarczy mi 24 nóg; a więc nie jestem chromy. Jestem człowiekiem złym, nieuczciwym, niesumiennym, ograniczonym, ale pieniądz doznaje czci, a więc czczony jest i jego posiadacz. Pieniądz jest najwyższym dobrem, a więc i jego posiadacz jest dobry; ponadto dzięki pieniądzowi nie potrzebuję sobie zadawać trudu być nieuczciwym, z góry mają mnie więc za uczciwego. Nie jestem mądry, ale pieniądz jest prawdziwą mądrością wszystkiego, więc jakże jego posiadacz miałby nie być mądry? Ponadto może on sobie kupić mądrych ludzi, a czyż ten, kto włada mądrymi ludźmi, nie jest mądrzejszy od mądrych ludzi? Czyż ja, który dzięki pieniądzowi mogę mieć wszystko, do czego wzdycha dusza ludzka, nie posiadam wszystkich ludzkich możności? Czyż więc moje pieniądze nie zamieniają wszystkich moich niemożności w ich przeciwieństwo?

Przy założeniu, że człowiek jest człowiekiem i jego stosunek do świata jest ludzki, miłość możesz wymieniać tylko na miłość, zaufanie tylko na zaufanie itd. Jeśli chcesz rozkoszować się sztuką, musisz być człowiekiem wykształconym w dziedzinie sztuki; jeśli chcesz wywierać wpływ na innych ludzi, musisz być człowiekiem, który rzeczywiście inspiruje i wiedzie naprzód innych łudzi. Każdy twój stosunek do człowieka - i do przyrody - musi być określonym, odpowiadającym przedmiotowi twej woli przejawem twego rzeczywistego indywidualnego życia.. Jeśli kochasz nie wzbudzając wzajemnej miłości, tzn. jeśli twoja miłość jako miłość nie wytwarza wzajemnej miłości, jeśli poprzez swój przejaw życia człowieka kochającego nie czynisz siebie człowiekiem kochanym, miłość twoja jest bezsilna, jest nieszczęściem.


#filozofia #ekonomia #pieniadze
  • 34
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Szymon90: Jestem teraz w pracy, nie mam czasu na pisanie elaboratów dot. kreacji pieniądza ale po pracy siądę na spokojnie przygotuje sobie źródła, na stronei FED-u jest nawet dokument ładnie to opisujący i sprawdzimy czy:

Wbrew temu co ludzie opowiadają system rezerwy cząstkowej nie wpływa na ilość pieniądza w obiegu, nie służy też kreacji pieniądza ani długu
  • Odpowiedz
@m00n: Z lokat i od banku centralnego.

Te banialuki o rezerwach cząstkowych to ja już czytałem. Opiera się to na pewnym mechanizmie:
Ktoś przynosi do banku pieniądz na lokatę, bank z tych pieniędzy udziela kredytu, te pieniądze mogą potem trafić znów na lokatę i tak w kółko(no rezerwa cząstkowo to w końcu hamuje, ale nie o tym tylko o tym niby mechanizmie). I to rzekomo jest kreacja pieniądza.
Ale to nie prawda. To
  • Odpowiedz
@m00n: Oczywiście! Bo to nie jest kreacja, to normalny gospodarczy obrót pieniądza na który bank nie ma pływu nawet. To gospodarka obraca tymi pieniędzmi i za tym obrotem stoją realne usługi i towary - prawdziwa wartość. Zapisy w bankach nie są fikcyjne bo realnie ktoś przyniósł forsę (którą dostał za prawdziwy towar lub usługę) do banku.
  • Odpowiedz
@Szymon90: Czyli idziesz do banku, wpłacasz na lokatę 100 tys. pln. Dzięki systemowi rezerwy cząstkowej bank zostawia sobie 10 tys. pln i udziela kredytu komuś innemu na 90 tys. pln. Rozumiem, że według Ciebie właśnie nie zostało wykreowane 90 tys. pln?
  • Odpowiedz
@m00n: (ʘʘ) Wykreowane? Bank jest pośrednikiem miedzy mną (posiadaczem kapitału) a kredytobiorcą. Pieniądz przepływa miedzy mną a kimś innym z pośrednictwem banku. 90 tys. nie zostało w cudowny sposób stworzone w kieszeni kredytobiorcy tylko niejako zabrane mi (dobrowolnie oczywiście). Nastąpił przepływ a nie kreacja.
  • Odpowiedz
@Szymon90: Tak? No to następnego dnia idę i wyciągam swoje 100 tys. pln z lokaty. A druga osoba ma dalej 90 tys. kredytu. jakim cudem ze 100 tys. mojego depozytu zrobiło się 190 tys w obiegu? Mógłbym Ci podać wiele źródeł, włącznie z artykułami z portali branżowych, książek akademickich, popularno-naukowych, czy nawet oficjalnych dokumentów banków centralnych, tylko nie wiem czy jest sens bo mam wrażenie, że mnie trollujesz.
  • Odpowiedz
@m00n: Lokaty mają terminy i z dnia na dzień nie wyciągniesz. System bankowy ma wiele kredytów i wiele lokat. Jeśli ktoś wycofuje się z pojedynczych lokat to nie jest problem, bo bank ma pewną nadwyżkę. Jeśli wszyscy by chcieli to bank nie ma takich pieniędzy by nagle oddać wszystkie pieniądze z lokat. I takie sytuacje już były, całkiem nie dawno. Bodajże w Grecji i chyba na Cyprze ludzie chcieli nagle
  • Odpowiedz
@Szymon90: Lokatę możesz zerwać w każdym momencie, tracisz wtedy tylko odsetki. No właśnie w tym jest rzecz, że banki nie mają w takiej sytuacji tych pieniędzy bo system rezerwy cząstkowej, zobowiązuje je do trzymania rezerw w wys. 10% więc pozostałe 90% to jest kreacja.
  • Odpowiedz
@m00n: Kreacja to tworzenie. Banki nic nie tworzą. Obrusza Cię odkrycie, że banki wypożyczają pieniądze z lokat? Ile Ty masz lat? Myślisz że z czego pochodzą odsetki od trzymania pieniędzy w bankach? Gdyby bank musiał trzymać 100% rezerwy to skąd by miał wziąć pieniądze na udzielanie kredytów? Musiałby mieć własne skoro 100% pieniędzy z lokat nie mogłoby być pożyczone. A jakby miał własne to nie potrzebowałby prowadzić lokat. Provident po
  • Odpowiedz
@fredo2: Przypomniał mi się stary dowcip. Kto to jest komunista? To ktoś kto czyta Marksa ale go nie rozumie. Kto to jest antykomunista? To ktoś kto czyta Marksa i go rozumie. Bardzo mądre słowa ten pan napisał.
  • Odpowiedz
@m00n:

Udzielając kredytu bank może posłużyć się depozytami krótkoterminowymi lub na żądanie. Oznacza to, że jeśli bank dysponuje depozytami o wielkości 1000 złotych przy stopie rezerw obowiązkowych na poziomie 5% może udzielić kredytu o wielkości 950 złotych. W systemie gospodarczym powstaje dodatkowe 950 złotych, gdyż depozyty opiewające na 1000 złotych. nie zostały wycofane z obiegu na czas kredytowania. W ten sposób banki komercyjne kreują pieniądz. Bank udzielając kredytu hipotecznego na
  • Odpowiedz