Aktywne Wpisy
mirko_anonim +28
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mirki,
jaki jest Wasz stan finansów / oszczędności / inwestycji / zobowiązań? Gdybyście stracili źródło utrzymania w tym momencie, ile jesteście w stanie przeżyć bez problemu?
Mam 28 lat i wygląda to u mnie tak:
Mirki,
jaki jest Wasz stan finansów / oszczędności / inwestycji / zobowiązań? Gdybyście stracili źródło utrzymania w tym momencie, ile jesteście w stanie przeżyć bez problemu?
Mam 28 lat i wygląda to u mnie tak:
MG78 +752
Mircy i mirabelki pijcie ze mną kompot i przy okazji małe rozdajo!
Przedmiotem rozdajo jest egzemplarz mojej książki Zrozumieć Ramen, nad którą intensywnie pracowałem przez ostatnie kilkanaście miesięcy. Książka właśnie trafiła do przedsprzedaży, a już 5 listopada jej fizyczna premiera. Książkę można zamówić na topgar.pl, jest tam też spis treści i trochę przykładowych stron.
Zrozumieć Ramen ma 320 stron i twardą oprawę. Starałem się aby jak najszerzej dotykała ramenu, ale była przy tym odpowiednia dla każdego niezależnie od poziomu zaawansowania. W związku z książką pojechałem nawet na ponad dwa miesiące do Japonii, a w środku oprócz przepisów znajduje się też sporo treści społeczno-historycznych dotyczących ramenu. W książce jest 39 QR kodów z przepisami w formie wideo, a oprócz 23 kompleksowych przepisów na różne rodzaje/style ramenu są również przepisy na jego
Przedmiotem rozdajo jest egzemplarz mojej książki Zrozumieć Ramen, nad którą intensywnie pracowałem przez ostatnie kilkanaście miesięcy. Książka właśnie trafiła do przedsprzedaży, a już 5 listopada jej fizyczna premiera. Książkę można zamówić na topgar.pl, jest tam też spis treści i trochę przykładowych stron.
Zrozumieć Ramen ma 320 stron i twardą oprawę. Starałem się aby jak najszerzej dotykała ramenu, ale była przy tym odpowiednia dla każdego niezależnie od poziomu zaawansowania. W związku z książką pojechałem nawet na ponad dwa miesiące do Japonii, a w środku oprócz przepisów znajduje się też sporo treści społeczno-historycznych dotyczących ramenu. W książce jest 39 QR kodów z przepisami w formie wideo, a oprócz 23 kompleksowych przepisów na różne rodzaje/style ramenu są również przepisy na jego
Mam znajomego, dajmy mu na imię Sebastian. Absolwent zawodówki, obecnie właściciel jednoosobowej działalności gospodarczej PPHU „Usługi remontowo-wykończeniowe” Sebastian Janusz Gałczyński.
Seba w gimnazjum był lewa noga z matmy. Jakimś cudem zdał, ale ocena wyższa niż „2” raczej się u niego nie zdarzała. Mimo to, remonty robi całkiem nieźle. A przecież ta praca wymaga praktycznej znajomości matematyki i geometrii. Jakim cudem Seba utrzymuje się więc na rynku?
Cóż, słowo klucz brzmi: praktyka
Seba doskonale wie, że jak pomnoży przez siebie długość i szerokość prostokątnego pokoju, to wyjdzie mu ile metrów paneli musi kupić. Wie też, że jak p--------e się młotkiem w palec, to będzie go bolało. I że nie należy pchać gwoździa do gniazdka z prądem.
Problem pojawiłby się jednak, gdyby kazać Sebie opisać wyżej wymienione zjawiska. Seba uderzenie młotkiem w palec opisałby raczej tak:
niż tak:
Czy coś w tym stylu. Jak coś, to z biologii wiem niewiele więcej niż Seba.
Powyższy przykład drastycznie pokazuje, jak myśleli „matematycy” z Babilonu czy Egiptu, którzy poprzedzali Pitagorasa i jego uczniów. W wielu miejscach przeczytacie, że przed Pitagorejczykami ludzie znali twierdzenie Pitagorasa. Nie, nie znali.
Po prostu z niego korzystali.
Na co dzień korzystamy z wielu zjawisk, o których nie potrafilibyśmy wiele powiedzieć. Nie trzeba być biologiem, żeby wiedzieć, że palec po uderzeniu młotkiem boli. Nie trzeba być fizykiem, żeby wiedzieć, że jak się coś wypuści z ręki to spadnie na ziemię.
To najbardziej prymitywny rodzaj wiedzy – czysto praktyczny. Ale Pitagorejczycy weszli na wyższy level.
Ich nie interesowało to, że jak trójkątna płytka glazury z kątem prostym ma boki 30 i 40 cm, to ten trzeci bok będzie miał 50 cm. Ich w ogóle nie interesowało układanie płytek. Ich interesowało opisanie tego za pomocą wzoru. Czysta teoria.
Czym teoria się różni od praktyki? Tu musimy się odwołać do poprzedniego wpisu, w którym pokazałem różnicę między wiedzą kompleksową, a jednostkową. Można to zrozumieć na prostym przykładzie:
Wyobraźmy sobie, że musimy zrobić 300 przykładów prostego dodawania dwóch liczb: 2+2, 2+4 itd.
Oczywiście, możemy przeliczyć to wszystko trzysta razy, ale znacznie lepszym pomysłem byłoby wpisanie tego do Excela i stworzenie w trzeciej komórce prostej funkcji sumy.
Sama funkcja pełni w tym wypadku taką samą rolę jak a2+b2 = c2 u Pitagorasa. Czysto teoretyczną – sama z siebie nie daje nam bowiem żadnego rezultatu. Jednak jeżeli uzupełnimy ją o konkretne dane, to otrzymamy nasz wynik.
To jeszcze jednak nie wszystko. Samo znalezienie wzoru nie wystarczy. Gdyby tak było to po przeanalizowaniu przykładów:
Możnaby wyprowadzić twierdzenie, że suma dwóch liczb zawsze równa jest 4.
Żeby osiągnąć kolejny poziom wtajemniczenia nie wystarczy więc wiedzieć jaki jest wzór i umieć się nim posługiwać – trzeba go jeszcze rozumieć. Czy jak kto woli, umieć udowodnić.
Pitagorejczycy taki dowód znaleźli, i to właśnie o nich można powiedzieć z całą pewnością, że znali twierdzenie Pitagorasa, a nie tylko umieli je wykorzystywać.
W tym i poprzednim wpisie mamy więc trzy cechy, które odróżniły filozofów od ludzi wcześniejszych:
1. Skupienie się na teorii.
2. Kierowanie się racjonalnym myśleniem.
3. Szukanie kompleksowych rozwiązań.
Brzmi niepozornie, ale bez tego dzisiaj zapewne ciągle bylibyśmy w lesie.
Obserwuj:
#filozofiadlajanuszy
Na marginesie, mój autorski tag #filozofiadlajanuszy po zaledwie pięciu wpisach przebił o ponad setkę subskrybujących tag #filozofia więc małe #chwalesie (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
#nauka #gruparatowaniapoziomu #zainteresowania #ciekawostki
@piglet: taaa... zielonki (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Komentarz usunięty przez moderatora
@WujaAndzej, czy to Ty? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@faun69: zarabia więcej ode mnie, ma swoją karynę i pije czteropak Tatry dziennie. W pewnym sensie zazdroszczę #smutnazaba
Mimo to nadal jesteśmy ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@loginnawykoppl:
@loginnawykoppl: To zobacz dlaczego ( ͡° ͜ʖ ͡°) Pod tagiem #filozofia są wpisy typu "czy jak się wysram to czy guwno wychodzi ze mnie czy ja z guwna hehe". Szanuję za takie wpisy, taguj skromnie bez #januszeczegostam albo #heheszki
@bialejajko: no w pewnym sensie jest to problem ontologiczny, który można w ostateczności sprowadzić do tego kiedy byt pierwszy (g---o) oddziela się od drugiego (czyli mnie), co w sumie już pobieżnie opisałem ( ͡º ͜ʖ͡º)
@loginnawykoppl: ciężko byłoby zarabiać mniej od studenta/absolwenta filozofii (✌ ゚ ∀ ゚)☞
Jutro poczytam poprzednie wpisy, ten był fajny :)