Wpis z mikrobloga

Generalnie rzecz ujmując, wszystko zależy od miejscowego planu zagospodarowania (powinien być do wglądu na stronie urzędu). Zgodnie z prawem budynek możesz postawić 4m od granicy działki jeżeli od strony granicy jest okno i 3m, jeżeli tego okna nie ma. Natomiast jeżeli w planie jest przewidziana zabudowa bliźniacza, pierzeja, wtedy warunki się zmieniają. Bez pozwolenia na budowę w tym wypadku się nie obędzie :)
@letitbe jeżeli na sąsiedniej działce już stoi budynek do którego chcesz się przykleić, to powinno nie być problemów (chyba że obowiązuje jakiś dziwny mpzp). W innym przypadku jest więcej obostrzeń m. in. działka węższa niż 16m + wymagania z mpzp.
@letitbe w granicy to chyba nigdzie w Polsce Maksymalnie możesz się przysunąć 1.5 metra ze ścianą bez otworów okiennych, jeśli działka jest węższa niż 16m (po drugiej stronie musi być 4m). W Krakowie nie ma MPZP, dlatego musisz wystapić o warunki zabudowy. Wtedy urząd określa w ktorej części działki możesz postawic swój dom. Poczytaj sobie w necie nt. różnic bez MPZP i z planem. Moim zdaniem lepiej z MPZP.
@noyken: Nie nigdzie w Polsce, tylko można znaleźć masę takich sytuacji. Nie wspominając o nieprzekraczalnych liniach zabudowy, gdzie zwyczajnie nie masz nawet pola manewru. Z tym zestawieniem bym się nie rozpędzał, w mpzp mogą być zawarte takie zapisy, że Twoje ostatnie zdanie podpada pod czarny humor, a wiadomo jak u nas działają decyzje o warunkach zabudowy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@marek-kalka taki kazus. Działka 20 metrów szeroka. Dostajesz waunki zabudowy, że od wschodu nieprzekraczalna linia zabudowy to 12m. Od zachodu musisz odsunąć się 4m. Czyli najszerszy dom jaki możesz postawić to 4m, czy też 8m budując w granicy działki od zachodu? Jakie przepisy pozwalają na budowę w granicy? Bo ja rozumiem bliźniak, szeregówka... tam masz w granicy. Ale żeby sąsiad z sąsiadem ściana w ściane, to nie kojarze (w obecnym budownictwie). Serio
@noyken: To właśnie o podobnych szczególnych przypadkach piszę i o takie chyba chodziło autorowi. Co do styuacji standardowych to masz rację, a czasem może być nawet gorzej.

No właśnie wszystko zależy od mpzp, Kraków ma ich trochę i na terenach tak silnie zurbanizowanych (i ze znaczną tkanką historyczną) te plany mogą być naprawdę problematyczne.