Wpis z mikrobloga

  • 13
@kawa-i-papierosy @WOTANAZ ellaone zmienia poziomy hormonów tym samym a) opóźnia owulacje jeśli jeszcze się nie zaczęła i b) w najgorszym przypadku zaplodniona komórka obrosnieta w inne komórki które zdążyly się utworzyć nie będzie miała warunków do zagniezdzenia się w macicy. Tylko tyle i aż tyle.

Chciałabym żeby obrońcy życia sami wiedzieli kiedy ono się zaczyna. Może mają jakąś graniczna liczbę komórek albo inne kryterium... ;)
  • Odpowiedz
  • 16
@WOTANAZ to może inaczej, jak bardzo musi być zdeformowany i odczlowieczony twór powstający z tych komórek, aby nie został uznany za człowieka i można było go się, hmm, "pozbyć"? Bo te komórki są żywe, ale przejście komórki-czlowiek jest dość rozmyte. One równie dobrze mogą nie stać się czymś co będzie przypominalo człowieka. Więc ciężko mi zrozumieć walkę o nie poprzez argumentacje, że tabletka po jest ingerowaniem w życie innego człowieka.
  • Odpowiedz
@bluberr: a ty z ilu sie komorek skladasz? a czy osoby z zespolem downa wystarczajaco przypominaja czlowieka czy mozna sie ich ,,pozbyc"? nie wiem, uwazaj sobie co chcesz, ale na pytanie czy zarodek czy jest czy nie jest czlowiekiem odpowiadaja nam nauki przyrodnicze, a nie ,,moje zdanie" albo ,,twoje zdanie". pytanie, które zadałaś ma tyle sensu, co ,,czy twoim zdaniem ziemia jest płaska?"
  • Odpowiedz
  • 13
@WOTANAZ agrumentowanie ograniczenia dostepu do tabletki po przez twierdzenie ze przyjęciem jej ingerujemy w życie człowieka (a właściwie to nie, zygoty) jest naduzyciem.
  • Odpowiedz
@kawa-i-papierosy: Jakieś 14 lat temu pękła mi guma, sam byłem wtedy nastolatkiem, udało się załatwić pigułkę po dla mojej ówczesnej dziewczyny. Przypomniałem sobie o tym właśnie teraz, kiedy jest szum na ten temat. Doszedłem do wniosku że ta malutka pigułka uratowała mi życie. To kim jestem teraz, to z kim teraz mam dzieci, to kim jest moja żona to zasługa tej małej pigułki. Gdyby na tamte czasy moja dziewczyna zaszła w
  • Odpowiedz