Wpis z mikrobloga

Ech, koszmarnie rozplanowałam sobie śniadanie... Najpierw sok pomarańczowy, później kanapka z jakimś czekoladowym smarowidłem, potem więcej soku pomarańczowego, serek z kawałkami czekolady, sok pomarańczowy, obiecałam sobie, że już przestanę mieszać... i pani mi zaproponowała gorącą czekoladę (,). A jeszcze mam sok pomarańczowy i mandarynki. Ech.
#problemypierwszegoswiata #jakzyc
  • 9