Wpis z mikrobloga

@PullUp_or_ShutUp: w zeszłym roku na przykład z jednej strony plaga jakiegoś robactwa (papryki zeżarło mi coś czego nie udało mi się zidentyfikować z pomocą internetu), a kwiaty w skrzynkach rosły pięknie do momentu w którym okazało się, że powinienem posadzić ich o połowę mniej ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zaczęły pleśnieć chyba z braku powietrza. Głównym moim zmartwieniem jest jednak robactwo, w zeszłym roku żadna chemia którą mi
  • Odpowiedz
@rostfrei: to takie marketowe dziadostwo typu klucz/śrubokręt z wymiennymi końcówkami. Wyzywam na to za każdym razem jak muszę coś przykręcić, ale że zdarza się to raz na rok to ciągle nie wymieniłem na nic lepszego ;)
  • Odpowiedz
@Triplesix: PiriPiri, Bishops Crown w większości, kilka sztuk Habanero Red i White, Litle Efl, Jamaican Hit i Cayenne Gold. Miałem jeszcze do wykiełkowania Habanero Chocolate ale nic z niego nie wyszło.
No i nasiona zamawiałem na allegro, więc dopiero za kilka miesięcy dowiem się czy to te gatunki ;)
  • Odpowiedz
@MaC1u5: to mnóstwo różnych odmian, trzymam kciuki. Ja zawsze kupuję papryki i sam pozyskuję z nich nasiona żeby uniknąć pomyłki (#paranojamodeon), ale w tym roku i tak mam 2 gatunki które mogą być jednym, okaże się jak wyrosną ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Triplesix: Też chciałem tak ale ciężko dostać ostrzejsze odmiany od tak w sklepie, jak jest supermarket to jakieś no name. W zeszłym roku miałem nie wiadomo co ;) teraz chciałem zaszaleć z różnorodnością, jeszcze sporo musi wyjść z ziemi więc nie wiadomo ile tych gatunków mi zostanie :D
  • Odpowiedz