Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#truestory
Hej Mirki, wczoraj zrobiłem coś co nie leży w mojej naturze, ale mam nadzieję, że ostatecznie będzie #wygryw
Mój syn ćpa od roku przynajmniej. Klika razy go złapaliśmy na testach. Wali amfetaminę , a najgorsze jest to, że w związku z tym ma duże problemy z utrzymaniem pracy, własnie stracił następną. Jesteśmy załamani. W sobotę znów przegiął pałę. Tym razem zażyczyliśmy dostępu do komputera i do telefonu. Bez najmniejszej żenady posprawdzaliśmy mu messengera i pocztę . Obraz nędzy i rozpaczy, wszystko obraca się wokół dragów. I od razu uprzedzę pytanie, czy z Nim rozmawialiśmy? Tak , dziesiątki razy , ja z żoną, babcia. Nic nie trafia do Jego głowy, żaden przekaz.
Wracając do rematu.
W pewnym momencie w Messengerze pojawiła się wiadomość od gościa, co mu to sprzedaje. Podjąlem grę i zarzuciłem haczyk, że chcę kupić. Ważne jest to , że mieszkamy na wsi, takiej sypialni obok 20-tyś. miasta i dostęp do tego gówna jest mocno ograniczony. Na pewno bardziej, niż w dużych miastach. Namówiłem dealera, żeby przyjechał na przystanek i że kupię. Przebrałem się w kurtkę syna i czekam. Przemoc nie leży w mojej naturze, ale jak gościu przyjechał to na powitanie dostał dwa strzały w ryj . Karyna obok zaczyna drzeć mordę, żebym przestał. Łepek się uchylał, to waliłem w żebra. No i gadka, żeby mi się #!$%@? więcej tu nie pokazywał, że jak #!$%@? zobaczę go jeszcze w okolicy to mu znowu #!$%@?ę. I co najważniejsze, to to, że mogłem go #!$%@?ć na pały i zrobić prowokację. Nie jestem #!$%@?, nie byłem święty w swoim życiu i sam z pałami miałem do czynienia, więc nie lubię #!$%@?.
Poszedłem do domu, spaliłem fajkę, opowiedziałem żonie co zrobiłem - "Pobiłem go"-hehe
Dzisiaj na FC napisał do mnie ten łepek. W pojednawczym tonie. Że chciałby zapomnieć o całej sprawie. Napisał też, że załatwi sprawę tak, że Syn nie kupi nic w promieniu 30 km.
I wiecie co, mam satysfakcję, bo mam już 47 lat na karku a poczułem się jak Marek Konrad z filmu "Prawo Ojca" .
Dokładnie teraz mój Syn siedzi koło mnie i wysyła apki w/s pracy za granicą. Ma do wyboru albo wyjazd zarobkowy ( z zastrzeżeniem , że nie Holandii ) , albo trzymiesięczną kurację w zamkniętym ośrodku.
Życzcie powodzenia Mirki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: dorotka-wu
  • 66
@AnonimoweMirkoWyznania: Co ja czytam :|

Tu się nic kupy nie trzyma xD

życiu i sam z pałami miałem do czynienia,


Nazewnictwo godne 14 latka

Poszedłem do domu, spaliłem fajkę


Sam jesteś w narkotykowym nałogu a doroslemu synowi zabraniasz?

z zastrzeżeniem , że nie Holandii


Sam piszesz, że Twojej pipidówie 20tys. syn sie zaopatruje w fete, a myślisz, ze za granicą narkotyki sprzedają tylko w Amsterdamie? XD

Albo TOP KEK, albo gurwa
@AnonimoweMirkoWyznania: Kolega miał na myśli, że bohatersko walczysz z nałogiem syna, a sam palisz papierosy, czyli zmagasz się z własnym. Super przykład dla syna. Niby jak masz być dla niego autorytetem w walce z nałogami?

Poza tym, chcesz go wysłać za granicę? xD Tak bardzo mu ufasz czy chcesz się pozbyć problemu, żeby ludzie przestali obgadywać na wiosce? I to:

Dzisiaj na FC napisał do mnie ten łepek. W pojednawczym tonie.
@AnonimoweMirkoWyznania: 3/4 Twojego wpisu napisane jest w takim stylu, skladni i nazewnictwem, że nie pozwala sądzić nic innego jak tylko to, że to zarzutka napisana przez 14 latka. Masz doroslego syna co każe przypuszczać, że masz przynajmniej 40 lat, a Twoja opowiastka to wypociny godne gimnazjalisty. Słownictwo, którego dorosły człowiek i ojciec wstydziłby się użyć. Więc to na bank zarzutka. Skrobne jeszcze kilka słów, skoro napisalem aż tyle. Sam palisz papierosy
Mam nadzieję, że odcięcie Go od towarzystwa pomoże Mu z uporaniem się z nałogiem.


@AnonimoweMirkoWyznania: A nowe towarzystwo sam mu wybierzesz? Oczywiście że nie. Narkotyki są skutkiem, nie powodem. Zabierz się za leczenie powodów i chęci ich wyszukiwania, a nie skutków, bo bez tego powody zawsze się znajdą. Pytałeś się go dlaczego ćpa? Na spokojnie, podczas rozmowy, czy mu to wykrzyczałeś?
Porównywanie nałogu nikotynowego z narkotykowym to moim zdaniem nieporozumienie


@AnonimoweMirkoWyznania: Twoim zdaniem, czyli zdaniem uzależnionego nałogowca. Twój syn też nie widzi problemu w braniu fety, tak jak Ty nie widzisz problemu w paleniu fajek. A fakt jest taki, że oba uzależnienia różnią się tylko ceną narkotyku.

Oczywiście tylko hipotetycznie bo ten temat to zarzutka niskiej jakości.
@Klepajro: A co szlugi to nieszkodliwe hobby ( ͡° ͜ʖ ͡°) daruj sobie takie komentarze. Wejdź na mirko i poczytaj jak codziennie ktoś wrzuca wpisy, że nie udalo mu sie rzucić palenia i wytrzymał 3 dni, może tydzień. Moralnie i społecznie też palenie papierosów nie jest lepsze od wciągania fety, kiedy dorośli ludzie, rodzice, wydają miesicznie po 400 zł na szlugi, zamiast inwestować te pieniądze w dzieci.
@Klepajro: Nie wolałbym siedziec w towarzystwie ani jednego. Co to za wybór? A aty wolałbyś żeby Ci bandyta #!$%@?ł za nic prawą czy lewą rękę?( ͡° ͜ʖ ͡°) pouczanie kogoś o nałogu kiedy samemu jest się nałogowcem to czysta hipokryzja. Ja paliłem 11 lat papierosy, a zaczynałem kiedy paczka kosztowala 4 zł i w życiu bym nie śmiał pouczać kogoś, ze nie powinien ćpać fety, podczas gdy
@Klepajro: Ja tam woałbym mieć obie ręce( ͡° ͜ʖ ͡°) potrafią. Kiedy palisz dwie paki dziennie, wydajesz 8 stow na same fajki, budzisz sie w nocy zeby zapalic bo dusi Cie jak psa, w robocie #!$%@? cie kazda najmniejsza piedrola przez co ludzie maja cie dosc, w domu nie mozesz zjesc snuadania bez papierosa, a film stopujesz 10 razy albo palisz w domu jak masz mozliwosc, z
@AnonimoweMirkoWyznania: co jest złego w imprezowym stosowaniu amfetaminy?

A Ty uważasz, że dealer sprzedający dragi z moralnego punkty widzenia nic złego nie robi?

Po taki wypowiedziach zaczynam tęsknić za czasami leseferystycznego wykopu z główną zasraną krulem.

nie powiesz nikomu, że sytuacja gdzie musisz przerywać pracę kilka razy dIennie, naukę czy w ogóle wypoczynek, żeby móc się skupić czy ukoić nerwy poprzez papierosa, jest normalna, tylko jest uzależnieniem jak #!$%@?.


@FuriousViking:
OP: @Walkiria81 Napisałem jak napisałem. Nie uważam, że aż tak marnie, żebyś tak to oceniała. Może powinienem popełnić trzynastozgłoskowca hmm?
@FuriousViking- a skąd pewność, że zarzutka , a nie prawdziwe zdarzenie? Na jakiej podstawie tak sądzisz? Nie będę przesyłał Ci korespondencji z tym dealerem, bo jest na laptopie syna a nie mam już siły na kolejną porcję wrażeń związaną z tą sprawą.

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)