Aktywne Wpisy
mirko_anonim +52
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Kurcze, czy ja jestem jakaś dziwna ? Od czasu do czasu spotykam się z koleżankami z pracy na różne spacery po mieście, mamy ładne bulwary, polany. Za każdym razem na takim spacerze jest : "oo idziemy do tej restauracji ?, idziemy do tego klubu ?". Odrazu zaznaczam że nigdy nie jest ustalony taki temat przed spotkaniem. Problemem jest u mnie, że ja jem obiady w domu i gotuje w
Kurcze, czy ja jestem jakaś dziwna ? Od czasu do czasu spotykam się z koleżankami z pracy na różne spacery po mieście, mamy ładne bulwary, polany. Za każdym razem na takim spacerze jest : "oo idziemy do tej restauracji ?, idziemy do tego klubu ?". Odrazu zaznaczam że nigdy nie jest ustalony taki temat przed spotkaniem. Problemem jest u mnie, że ja jem obiady w domu i gotuje w
stormi +2
zawsze jak mam klapki to ludzie mi sie gapia na stopy, najpierw myslalam, ze nie no tylko mi sie wydaje a teraz w zabce bylam i typ przede mna prosto na stopy mi sie patrzyl, dlaczego mi sie to wydaje jakies mega zboczone i dziwne
Ukończenie studiów skłoniło mnie do refleksji, którą popełniam w niniejszym wpisie.
Studia odbierają smak życia. Ukończyłem studia na jednej z najlepszych uczelni technicznych w Polsce. Zawsze czułem zażenowanie jak ktoś mówił, że studenty tylko pijo i nic nie robią. Bycie studentem na porządnym kierunku to praca 24h/dobe. Przelećmy rok akademicki od początku. Październik, powrót z wakacji do dużego miasta, fajnie, super, WOW. Miesiąc imprezowania. Z początkiem listopada są już pierwsze poważne kolosy i zaliczenia projektów. W połowie grudnia Uczelnia praktycznie przestaje funkcjonować więc pasuje się wyrobić z wszystkim do tego czasu, by po Nowym Roku przyjść napisać egzaminy. Tak więc starasz się zaliczyć największe #!$%@? byle by w ogóle dostać się na egzamin (zawsze beka z uczelni na których po niezdaniu ćwiczeń idzie się po prostu na drugi termin egzaminu - dla mnie to nie do pomyślenia). Tak więc idziesz na zajęcia o 8 rano i wracasz po 17-18 żeby na szybko coś zjeść, i siedzieć do nocy żeby przygotować się na następny dzień. Dla mnie cały grudzień i styczeń oznacza chodzenie spać o 3:00.. Po sesji w lutym mamy kilka dni wolnego przed następnym semestrem. Nie chcę ci się nawet nigdzie jechać bo nie masz kasy (nie miałeś czasu zarabiać bo studia pochłaniają za dużo czasu). Idziesz na magisterkę (na innych gówno uczelniach ma się zaliczenia za same obecności) a tu się okazuje że trzeba chodzić na zajęcia cały tydzień od 8-16 przynajmniej i w międzyczasie zrobić 17 projektów (średnio po 30h na jeden schodzi). Najgorsze jest to że stykasz się z wykładowcami, doktorantami którzy śmieją ci sie w żywe oczy i mówią - po tym kierunku i tak nie będzie roboty.
Na szczęście spotkałem kilka fajnych mózgów którzy nakreślili moją ścieżkę kariery i można powiedzieć że mnie pokierowali tak, aby te studia nie poszły na marne - SZANUJĘ.
Te wszystkie #!$%@? sprawozdania pisane do rana, potem 5 poprawek żeby #!$%@? prowadząca przyjęła za 5 razem z wielką łaską.
Studia to czas zmarnowanych szans. Na prawdę się odechciewa jak widzisz ludzi którzy z mocą 50% twojego nakładu jakoś się prześlizgują. No ale nic, idziesz jakoś dalej i po kilku latach widzisz że jesteś innym człowiekiem. Porzuciłeś większość hobby przez brak czasu, odechciało ci się wszystkiego i próbujesz dociągnąć to wszystko do końca.
60% przedmiotów na studiach jest na prawdę z dupy, z ludźmi którzy mają posadkę bo ich #!$%@? nie chcieli w przemyśle bo byli za słabi. Ja już nie mówię, że słabo nadaje się do przekazywania wiedzy, ale tej wiedzy nie ma? Masz pytanie? Proszę wysłać mejlem żeby sprawdzić w książce.
Czy poszedłbym na studia drugi raz?
Tak, ale pokierowałbym swoje kontakty i znajomości trochę inaczej. Nie spotykałbym się z amebami na imprezach. Dzięki studiom poznałem super dziewczynę (4,5 roku stażu) i podziałałem w kilku fajnych kołach zainteresowań.
Pasożyty
No Mati patrz jak sobie fajnie załatwiłem. Mama ma minimalną, ojceic robi na czarno w Norwegii to mam z bratem po 1200zł socjalu + dodatek do akademika a i tata przyśle nam 2k koron (1k PLN). Zyć nie umierac hehe.
Byłbym za całkowitym wycofaniem socjalu z uczelni. Chcesz studiować? Studiuj za darmo ale utrzymaj się sam. Na prawdę był to mega demotywator. Socjal na uczelniach to mega wymuszenia, patologie i coś co nie powinno mieć nigdy miejsca.
Ściąganie
Nigdy nie ściągałem, ale #!$%@?łbym za to z uczleni na zbity pysk. Tak samo jak profesorków którzy dają amebom zielone światło na takie praktyki.
Nie jestem tym samym człowiekiem
Oglądam stare zdjęcia i filmiki i mam w sobie 10% tego energicznego absolwenta LO. Na prawdę, może przez to że poznałem życie z tej bardzo niesprawiedliwej strony. Cały czas ktoś dostawał coś z nieba, a ja musiałem ciężko #!$%@?ć jednocześnie prowadząc małą firmę, żeby coś osiągnąć..
Uczelnia to scena polityczna
Na I-III roku tego nie zauważasz, ale potem jesteś świadom układów jakie mają miejsce na uczelni. Nikt oficjalnie nie przyznaje się do popieranej opcji politycznej ale widać rotację po wyborach. Kilka minut małej grupy sam na sam z profesorem i już się dowiadujemy o jego powiązaniach politycznych i "kto go przyslał". Doktoranci zesłani "od Boga" czyli od tatusia który chce mieć synka z wykształceniem w zarządzie państwowej firmy to standard. Znaczna część kadry jest na uczelni z bożej łaski.
Plany
Idę po przodu nie patrząc w przeszłość. Niech ten wpis będzie kamieniem milowym.
#studbaza #gorzkiezale #inzynier #magister #ciezkikierunek #zycie #feels #cojastudiuje #techbaza #licbaza
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Zgadzasz się z tym jak odbieram studia?
@AnonimoweMirkoWyznania: Brawo, odkryłeś jak funkcjonuje świat ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ogólnie, megalomania aż się wylewa wszystkimi otworami... Miałem nieprzyjemność poznać jedną taką osobę. Zgodnie z informacjami jakie dostałem od starszych stażem, moim "kierownikiem" jest z przypadku bo
Nie zgadzam się. Jak ktoś się ogranicza tylko i wyłącznie do studiów, to słabo. A co z praktyką zawodową? Co z życiem prywatnym? Gdzie reset po egzaminach?
No i? Patrz na siebie, nie na innych.
Nie zgadzam się. To zależy tylko od Ciebie jak będziesz odbierał te studia i czy kierunek który wybrałeś Cię interesuje. Stwierdzenie, że studiowałeś na najlepszej uczelni świadczy tylko o tym, że mało rozumiesz w kwestii studiowania ;-)
Politechnika/Uniwersytet nie uczy, ona/on daje Ci tylko możliwość nauki, samodzielnej nauki (studiowania). Jeśli chcesz się rozwijać to
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora
Pozdrawiam :)
Poszedłem na studia techniczne, bo w ostatniej chwili zrezygnowałem z medycznych. Nie wiedziałem, co chcę robić, wybrałem pierwsze, które uznałem za ciekawe i się na nie dostałem. Skończyłem je i żałuję. Dostałem pracę i jest moim zdaniem beznadziejna. Nie pasuje mi. Obecnie uczę się rzeczy, która jest dla mnie bardziej interesująca (programowanie) i mam nadzieję, że za kilka miesięcy wejdę na poziom, który da mi zatrudnienie.
Pierwszy rok
@poje_bant: Serio? Na kierunku technicznym wypadałoby znać poprawną formę tego wyrażenia...
Dzięki za zwrócenie uwagi.