Wpis z mikrobloga

@Patrizio: tak się zastanawiam, czy aby na pewno żałował swoich czynów i okazał skruchę. Na zdjęciu ma głowę podniesioną wysoko w górę, tak jakby był dumny, z tego co zrobił dla swojego kraju... Chyba, że po prostu patrzył w górę do Boga. Jak myślisz?
  • Odpowiedz
@Patrizio: > Polecam odnaleźć cały opis pojmania Hössa w Danii, jest to bardzo ciekawa historia.
A możesz podrzucić wskazówki który z opisów będzie najbardziej warty przeczytania? Po wrzuceniu w Google na piątym miejscu jest ten wpis. Pol/ang obojętnie.
  • Odpowiedz
@Patrizio: najciekawsze w tym wszystkim jest to że oni często myślą że nie robią nic złego i że te czyny są słuszne. To jest naprawdę interesujące jak działa mózg takich istot.
  • Odpowiedz
@Garet_: Höss był bardzo oddany krajowi, w pamiętnikach pisał, że wierzył w Hitlera, idee wielkiego państwa, ale wie, że postępował źle. Jak ktoś kiedyś tutaj napisał - dla Niemca rozkaz to rozkaz, jeśli coś pójdzie nie tak to winny jest człowiek. Jeszcze dodam, że o spowiedź prosił dwukrotnie na piśmie, był potworem, ale myśle, że naprawdę żałował.
  • Odpowiedz
@pawel_c: niestety nie mam. Kiedyś czytałem książkę Thomasa Hardinga 'Hanns and Rudolf' miedzy innymi o tym wydarzeniu, nie wiem czy książka ukazała się w wydaniu polskim.
  • Odpowiedz