Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jak to jest, że niektórzy ludzie potrafią w ciągu kilku godzin zmienić swoje zdanie do kogoś o 180* bez wyraźnego powodu? Chyba dotyczy do głównie dziewczyn.

Spotkałem się już z tym trzy razy w życiu. Jednego dnia mówią Ci, że jesteś fajnym kolegą, przyjacielem czy chłopakiem i chcą się przyjaźnić z Tobą do końca życia by potem nagle z powodu jakiejś mikro pierdoły zacząć zachowywać się niezwykle ozięble czy wręcz wrogo w stosunku do Ciebie.

Ja nie wiem... jeśli jakaś dziewczyna daje mi kosza albo ja jej daje kosza czy zrywamy ze sobą to w moim przypadku kryją się za tym jakieś logiczne powody ale nie zmienia to faktu, że dalej tę osobę lubię (no chyba, że tym powodem jest coś mega poważnego, jak np. zdrada). Tymczasem dziewczyny mają tak, że albo chcą z Tobą być albo Cię cholera nienawidzą. Ja serio was nie ogarniam. Jak ja zrywałem ze swoją pierwszą dziewczyną to spotkałem się (bo zrywanie przez fb/telefon to trochę żenada i brak szacunku), pogadałem z nią, wyjaśniłem jej moje powody i w sumie do dziś mamy dobry kontakt (chyba jedyna normalna dziewczyna jaką spotkałem i zaczynam żałować, że z nią zerwałem).

Tymczasem wszystkie inne mają tak, że jak dasz im kosza to... blokują cię na Facebooku, blokują Twój telefon i nagle z "mojego kotka" stajesz się dupkiem. No dobra... jeszcze gdy ja je rzucam to jestem wstanie to zrozumieć. Są złe bo miały nadzieje.

Ale to czego nie rozumiem, to, że dokładnie tak samo jest jak dziewczyna zrywa ze mną. Ostatnia to już pobiła wszelkie rekordy #!$%@? pod tym względem. W niedziele pisała mi, że tęskni za mną i... właśnie się "dotyka" myśląc o mnie xD. W poniedziałek, że chce abym był pewien jej uczuć i jak bardzo lubi mnie za moją nieśmiałość. We wtorek się spotkaliśmy i w sumie spotkanie wyglądało jak każde inne ale było trochę drętwo by byli tam ludzie których nie znam - no wiecie, jestem nieśmiały za co mnie lubi. Tego samego dnia napisała, że zmieniła zdanie i nie chce bym się odzywał bo jestem nieśmiały xD Mimo wszystko odezwałem się, napisałem jej trochę głupią wiadomość ale też nie niemiłą w której napisałem, że w sumie to się trochę #!$%@? czuje po tym co zrobiła, bo wiesz... jeszcze przedwczoraj zapewniałaś mnie, że lubisz mnie takiego nieśmiałego jakim jestem prosiłaś mnie, abym był pewien Twoich uczuć.
- Jak śmiesz bawić się w jakiegoś psychoterapętę?!

Dwa tygodnie później napisałem do niej na FB coś w stylu "hej, co u Ciebie". Zablokowała mnie.

Bez kitu.. dziewczyny... WTF xD?

#rozowepaski #logikarozowychpaskow #pytaniedorozowychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 10