Wpis z mikrobloga

takie pytanie, dlaczego Polacy chcą tak koniecznie zniesienia wiz do #usa? przecież z tego co się orientuje wcale nie ciężko jest dostać taką wizę a tym którzy się tego domagają to chyba marzy się bilet w jedną stronę o czym amerykanie wiedzą i dlatego też tych wiz nie zniosą. W dodatku niektórzy myślą, że jak zniosą wizy to będą mogli tam na zarobek jeździć/legalnie pracować xD.

#trump
  • 39
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@powl: O i to jest realna grupa ludzi którym jest potrzebne zniesienie wiz, tak jak artyści czy sportowcy. Zwykli ludzie chyba nie mają takiego parcia jak to miało miejsce 20-30 lat temu.
@ciachostko: A takich to nie biore pod uwagę bo kilku potrafi narobić szumu jakby byli jakąś reprezentatywna grupą:)
  • Odpowiedz
@Joseph_Pilsudsky: jak jesteś ogarnięty to wyjechanie do USA zarobkowo nie jest wielkim problemem

Ta? Napisz cos wiecej bo nie jest latwo jednak chyba ze piszesz o w&t dla studenta ale o jakim my zarobku wtedy mowimy?

Taka wiza o co maja piane polacy to turysta i nie moze podejmowac zadnej pracy.Wize pracownicza mozna dostac owszem ale pracodawca amerykanski musi wykazac ze nie moze znalezc odpowiedniego fachowca na rynku wiec kim
  • Odpowiedz
Partnerstwo z USA? A z jakiej racji, mamy jakieś umowy coś na wzór umowy z Szengen?


@ocotuchodzi: Nie wiem w czyim interesie się wypowiadasz, bo na pewno nie jest to interes Polski.

Jak nie ma żadnych umów, to trzeba dążyć do zawarcia takowych. Nikt jeszcze w historii nie zaszedł daleko siedząc na dupie i nic nie robiąc.

To że ty jesteś przyzwyczajony do czekania na gotowe, jest twoim problemem, nikogo
  • Odpowiedz
@Ziombello: O czym piszesz? Bo wizy są wynikiem tego co robili Polacy przez lata nie wywiązując sie z umowy jaką zawierali wjezdzając do USA.
Wypowiadam sie w swoim imieniu, człowieka któremu czasem wstyd za swoich rodaków. Ty się wypowiadasz w interesie Polski? A z jakiej niby racji?
  • Odpowiedz
@ciachostko: bo chciałbym pojechać tam na wakacje i odwiedzić kumpli, ale przez wizy nie chce mi się z tym pieprzyć. Inna sprawa, że nie mam bulu dupy, jest dużo świata do zwiedzania. Po prostu chciałbym, aby jeszcze cywilizowany kraj jakim są Stany pozwolił mi na normalne poruszanie się po nim.
  • Odpowiedz
@hemoglobinka:

ile płaci się za wizę

$160 i nie za wizę, a za rozpatrzenie wniosku, który może zostać odrzucony (kaska papa).

@OP to jest zwyczajnie #!$%@?, że musisz zapłacić i jeszcze iść na przesłuchanie do konsula. Argument, że stać cię na wizę jeśli stać na wyjazd to też żaden argument. Po co marnować hajs, już lepiej wydać go na atrakcje podczas pobytu w USA.
  • Odpowiedz
jak cię stać na sam wyjazd i przeżycie tam chociaż tydzień to będzie cię stać i na wizę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@ciachostko: "na biednego nie trafiło, co nie Grażyna? po świecie by tylko chciały jeździć, podróżniki #!$%@?, to niech płacą, hehe"

w 2011 płaciłem około 450 cbl, teraz pewnie niewiele więcej.

@klapek00: prawie 700 zł płaciłem przy tym wysokim kursie dolara, łącznie z
  • Odpowiedz
@ciachostko: to ja tobie wyjaśnię: płacisz 160 USD za sam wniosek (który mogą odrzucić, a kasa przepada). Potem dostajesz termin na przesłuchanie w ambasadzie. Jedziesz tam, opowiadasz historię życia, udowadniasz powiązania z Polską (jak masz pracę, kredyt i zżytą rodzinę to mniejsza szansa, że zostaniesz w USA nielegalnie), pokazujesz dokumenty (jak planujesz wyjazd to żeby sobie pomóc, najlepiej już zaklepać hotel itp, a jak odrzucą to stracisz kasę w postaci zaliczki) i liczysz, że zaopiniują cię pozytywnie.
Jeśli otrzymasz promesę to już połowa sukcesu, bo... nadal mogą cię zawrócić na lotnisku w USA!

Znam sytuację, gdzie małżeństwo leciało do syna, który pracuje w IT w USA (oboje pracują, końcówka kredytu na dom) i co się stało na lotnisku w NY? Ją przepuścili, a jego cofnięto. Od decyzji zero odwołania, powrót najbliższym samolotem do PL (na własny koszt).

Fajne są takie warunki wjazdu
  • Odpowiedz
@ciachostko: wizy mogą zostać, bo dają często na długie lata. Opłaty mogliby znieść lub zmniejszyć. Ciekawe jakby się czuł Amerykanin jakby musiał bulić 600$ za pytanie czy może do nas przyjechać.
  • Odpowiedz
@animuss: ja mam promesę wizową, czyli to co Polska chce aby zostało zniesione. Wizę dostajesz na lotnisku, nie ważne czy jesteś z Polski, Niemiec czy Kanady, tego nie zniosą nigdy. Promesa to takie zatwierdzenie przez ambasadę USA, że możesz lecieć.

Latam do USA 6-10 razy w roku i mimo tego moja rozmowa z urzędnikiem zawsze sprowadza się do 2-3 zdań. Oni wiedzą, że w ambasadzie cię sprawdzili, więc się nie
  • Odpowiedz
ja mam promesę wizową, czyli to co Polska chce aby zostało zniesione. Wizę dostajesz na lotnisku, nie ważne czy jesteś z Polski, Niemiec czy Kanady


@powl: masz wizę, zobacz do paszportu co tam jest napisane na tej kartce co wkleili do paszportu. Na lotnisku dostaje się "pozwolenie na pobyt". Nawet nazwa programu: bezwizowy, oraz "Visa Waiver Program" sugeruje że kraje bezwizowe nie mają wiz, na lotnisku też ich nie dostają.
Coś takiego jak promesa nie istnieje, w ambasadzie dostajesz wizę, która jest konieczna do przekroczenia granicy (dla Polaków) ale nie wystarczająca. Jak zresztą każda wiza z wyjątkiem dyplomatycznych.

Niemiec, który nie ma promesy przy tak częstych lotach będzie przepytywany bardzo długo, bo nikt go w ambasadzie USA nie sprawdził. Dlatego ja się cieszę, że
  • Odpowiedz